Carlo Ancelotti w piłce nożnej zdobył wszystko, co było do zdobycia. Jeden z najlepszych trenerów na świecie w „Dyskretnym przywództwie” zdradza metody pracy, które dały mu tytuły oraz szacunek większości zawodników. Robi to jednak w specyficzny sposób, tak aby każdy z nas mógł je wykorzystać w swoim życiu.
Carlo Ancelotti sięgnął po najważniejsze trofeum piłki nożnej, czyli puchar Ligi Mistrzów, rekordową liczbę razy, bo aż pięć. Dwukrotnie dokonał tego jako zawodnik i trzykrotnie jako trener. Szkolił między innymi Parmę, Juventus, AC Milan, Paris Saint-Germain, Real Madryt i Chelsea (z którą w 2010 roku wywalczył tzw. dublet). W każdym kraju, w którym pracował jako szkoleniowiec, zdobył przynajmniej jeden puchar. W chwili wydania tej książki przygotowywał się do objęcia posady trenerskiej w Bayernie Monachium, którego również miał doprowadzić do upragnionego zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Został jednak zwolniony kilka miesięcy po zatrudnieniu. Obecnie jest szkoleniowcem włoskiego Napoli, w którym grają Arkadiusz Milik oraz Piotr Zieliński.
Nie mogłem ukryć swojego zadowolenia, gdy wreszcie pojawiła się okazja na przeczytanie „Dyskretnego przywództwa”. Spowodowane to było nie tylko ze względu na to, że jestem fanem piłki nożnej i zajmuję się nią na co dzień, ale również z powodu mojego uwielbienia do osoby Carlo Ancelottiego. Bez wątpienia zaliczyłbym go do co najmniej trójki najlepszych szkoleniowców, których mogę obserwować przy ławce trenerskiej. Zawsze imponował mi jego spokój i chłodne myślenie, nie poddawanie się emocjom, a także zdolność do przewidywania oraz przeczucie, które jest przecież tak istotne w jego zawodzie.
Książka podzielona jest na dziesięć rozdziałów, które wymienię w kolejności chronologicznej: Doświadczenie, Kultura, Hierarchia, Talenty, Miejsce pracy, Odpowiedzialność, Produkt, Dane, Dojrzewanie, Wartości. Każdy z nich Carlo Ancelotti dogłębnie rozwija, tłumaczy i przytacza różne przykłady z szatni czy ławki trenerskiej, a o wielu z tych historii dowiadujemy się po raz pierwszy.
Moim zdaniem najciekawszy w tej pozycji jest fakt, że co prawda jest poświęcona trenerskiej karierze Ancelottiego, ale tak naprawdę jego słowa można skierować również do innych zawodów, szczególnie tych, w których występują duże firmy czy przedsiębiorstwa. Zresztą, 59-latek często przedstawia futbol i kluby jako jeden wielki biznes, z wieloma pracownikami, szefami, i tak dalej. Wydaje mi się, że z tego właśnie powodu, czytając książkę obecnego trenera Napoli skorzystają nie tylko fani dyscypliny.

Zrobić to mogą przede wszystkim dzięki radom trenera, które są umieszczone na końcu każdego rozdziału i które są niejako krótkim podsumowaniem i skrótem tego, o czym pisał chwilę temu Ancelotti. I trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż są one skonstruowane takim językiem, że w ogóle nie pomyślelibyśmy, że chodzi o prowadzenie drużyny piłkarskiej.
Lekturę barwią wypowiedzi znanych postaci piłki nożnej, które wypowiadają się o trenerze i jego metodach pracy na końcu każdego rozdziału. Od Cristiano Ronaldo, Zlatana Ibrahimovicia, Davida Beckhama, Johna Terry’ego czy wieloletniego współpracownika – Paula Clementa, aż do samego sir Alexa Fergusona, do którego Ancelotti jest kilka razy porównywany. Co mnie bardzo ucieszyło, włoski szkoleniowiec nie przedstawia siebie tylko w jasnych barwach. Wielokrotnie zwalniany zdaje sobie sprawę z błędów, które popełnił i zwraca również uwagę, że z każdym kolejnym przedwczesnym opuszczeniem zespołu jest mądrzejszy i wyciąga wnioski.
Oczywiste było, że książka Carlo Ancelottiego będzie niemal w stu procentach poświęcona futbolowi. Dlatego nie oczekiwałem, że „Dyskretne przywództwo” będzie tak pouczającą lekturą, jeśli chodzi o umiejętne zarządzanie ludzkim potencjałem i pracą w zespole. Liczne porównania futbolowego zespołu do zwykłego zakładu pracy pomaga zmienić nasze postrzeganie piłki nożnej jako coś normalnego, z czym spotykamy się na co dzień.
Trudno mi powiedzieć, że książka ta okazała się dla mnie rozczarowaniem, bo wchłonąłem ją w kilkadziesiąt godzin. Konkrety jednego z najbardziej utytułowanych trenerów, mówienie wprost, oszczędność w słowach – Ancelotti zadbał, aby nikt nie nudził się czytając „Dyskretne przywództwo”. A ja po lekturze tylko utwierdzam się w przekonaniu o wybitnym fachowcu i jeszcze lepszym człowieku i zazdroszczę, że Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński mają okazję z nim pracować. Oby z jak najlepszym skutkiem.
Kontakt: pawell@przeczytane.net