Okładka książki "Kobiety Holocaustu" Zoe Waxman
Książka "Kobiety Holocaustu" Zoe Waxman

„Kobiety Holocaustu” Zoe Waxman – recenzja

„Kobiety Holocaustu” to kolejna ważna lektura dotycząca wydarzeń sprzed osiemdziesięciu lat. Zoe Waxman przedstawiła historię z zupełnie innej strony: pokazała losy żeńskiej płci w gettach oraz obozach, gdzie ich szanse na przetrwanie były drastycznie niższe niż mężczyzn. Oddała im głos, mimo że do tej pory nie były słuchane i nikt się nimi nie zajmował.

Materiał powstał dzięki współpracy z Wydawnictwem Poznańskie.

„Kobiety Holocaustu” Zoe Waxman

Chciałam się dowiedzieć, kim były kobiety, które nie poświęcały się dla swoich dzieci, które kradły, szyły w getcie sukienkę z koca, żeby ładnie wyglądać, które romansowały. Nie żeby je potępić, ale oddać im głos i miejsce w historii – mówiła Zoe Waxman w rozmowie z portalem wysokieobcasy.pl, autorka książki „Kobiety Holocaustu” i historyczka Uniwersytetu Oksfordzkiego.

Przeczytaj także: „ZABIŁAM” NATALIA OJEWSKA – RECENZJA

Książka, o której mowa w tej recenzji, to kolejna pozycja poszerzająca wiedzę czytelników o horrorze z lat 40. ubiegłego wieku. Tym razem jednak skupiono się na kobietach, głównie żydowskich, których eksterminacja była jednym z głównych celów nazistowskich zbrodniarzy. Matki małych dzieci, ciężarne i opiekunki osób uznanych za niezdolne do ciężkiej pracy – wszystkie wysyłano bezpośrednio do komór gazowych… Nawet jeśli nie zostały skazane na śmierć, ich szanse na przetrwanie w obozie były drastycznie niższe niż mężczyzn.

Dzięki zeznaniom tych, które przeżyły nazistowskie ludobójstwo, oraz historiom tych, po których zostało tylko wspomnienie, Zoe Waxman pozwala nam na głębsze zrozumienie horroru jakie musiały przejść kobiety. Książka zmusza nas do ponownego przemyślenia roli płci w historii.

Feministyczna historia Zagłady

Jedną z głównych tez zawartych w książce, o których Zoe Waxman wspomina we wstępie, jest napisanie feministycznej historii Zagłady. Wykorzystując świadectwa samych kobiet do nadania widoczności ich doświadczeniom podczas niej i po niej. Autorka chciała pokazać różnice w doświadczeniach mężczyzn i kobiet, wyraźnie zaznaczając, że nie jest to też lektura, w której ma zamiar licytować, która płeć cierpiała bardziej. Postawienie na równi każdego człowieka bez względu na płeć to coś, co nieczęsto występuje w literaturze wojennej. Dlatego z wielką ciekawością chciałem zaznajomić się z tym, co Zoe Waxman ma do przekazania.

Okładka książki "Kobiety Holocaustu" Zoe Waxman
Książka „Kobiety Holocaustu” Zoe Waxman

Tematy, których do tej pory się nie poruszało

Zoe Waxman jest specjalistką zajmującą się tematyką Holocaustu, w której bada sytuację kobiet i rolę płci podczas II wojny światowej. Autorka skupiła się na czterech rozdziałach: kobiety w getcie, ukrywające się, kobiety w obozach oraz to, co wydarzyło się z nimi po wojnie. Bardzo ważne jest to, że lektura bierze pod lupę zagadnienia do tej pory pomijane. Dodatkowo poruszają tematy, którymi nikt do tej pory się nie zajmował. Za przykład możemy wziąć chociażby wykorzystywanie seksualne oraz gwałty na kobietach. Do tej kwestii badaczka wraca kilkukrotnie w przeciągu tych prawie 300 stron. Z czego jedna trzecia przeznaczona jest na bogatą bibliografię.

Przeczytaj także: „MÓJ MĄŻ ŻYD” SYLWIA BOROWSKA – RECENZJA

Jak zwykle bywa w takich lekturach, czytelnik, często nie dowierza i jest wstrząśnięty tym, co ludziom wtedy się przydarzyło i jakie zło musieli wycierpieć. Nieważne, ile książek o Holocauście przeczytałem i jeszcze przeczytam, w moim przypadku reakcje są za każdym razem niemal identyczne. A przecież Waxman w tej pozycji ukazała te wydarzenia w sposób różnego rodzaju analiz i naukowego spojrzenia. „Kobiety Holocaustu” to książka historyczna, w której znalazło się miejsce na bezpośrednie wspomnienia (których jest trochę, ale chciałoby się więcej), ale która skupia się na przedstawieniu tej strasznej historii w sposób naukowy. Jakże odmienna jest to lektura od wspomnień osoby, która przeżyła te czasy. Co nie oznacza, że mniej ważna.

„Kobiety Holocaustu” Zoe Waxman – recenzja

Jestem przekonany, że to co przedstawiła Zoe Waxman w tej pozycji jest jedynie malutkim wycinkiem historii żeńskiej płci podczas Zagłady. Ale za to jakże dający do myślenia. „Kobiety Holocaustu” to trudna, ale bardzo ważna lektura, budząca refleksje, że badań na podobne tematy powinno być więcej. Szczególnie teraz, gdy ludzi pamiętających tamte straszliwe czasy z każdym rokiem jest coraz mniej.

Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Dlaczego nie czytamy książek?”!

Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym FacebookuTwitterze Instagramie!

Zostaw po sobie ocenę!

Redaktor prowadzący bloga Przeczytane.

Książkoholik. Miłośnik literatury pięknej, brytyjskiej muzyki i francuskiej piłki.

Kontakt: pawell@przeczytane.net

Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *