Najwyższa pora na najciekawsze premiery maja, oczywiście będące kontynuacją tego, co już wcześniej wybraliśmy. Tym razem znalazły się u nas książki z literatury pięknej i powieści historyczne.
„Miasto z mgły”
Carlos Ruiz Zafon
Po śmierci hiszpańskiego autora ten tytuł stał się chyba najbardziej wyczekiwanym wśród fanów pisarza. „Miasto z mgły” to zbiór jedenastu opowiadań, które są swego rodzaju poszerzeniem lub uzupełnieniem wspaniałej serii „Cmentarza zapomnianych książek”.
Po pierwszych recenzjach, zaznaczę, że jeszcze przedpremierowych, dało się przeczytać zachwyty nad formą Zafona. O tym jak potrafił wpleść dobrze nam znanych bohaterów i jeszcze poszerzyć naszą wiedzę. Bardzo często te pozycje wydawane już po śmierci twórcy są słabe, bo to jego rodzina chce zmonetyzować sławę pisarza. Koniecznie przekonajcie się, czy u Hiszpana jest podobnie.
„Lwowska kołysanka”
Monika Kowalska
Jeśli lubicie powieści historyczne, gdzie główny akcent postawiony jest na bohaterki-kobiety, to „Lwowska kołysanka” jest właśnie dla was. Początek to oczywiście głównie wątek obyczajowy, ale później losy Adeli nabierają dramatu wraz z rozpoczęciem piekła II Wojny Światowej. Dodatkowym smaczkiem jest miasto Lwów i losy jego mieszkańców.
„Niepokój przychodzi o zmierzchu”
Marieke Lucas Rijneveld
Zdecydowanie jest to lektura, po której będziecie musieli wziąć głębszy oddech. A być może nawet udać się na solidny spacer lub wybieganie. „Niepokój przychodzi o zmierzchu” to zapis historii dorastającej dziewczynki, która musi jednocześnie poradzić sobie z utratą bliskiej osoby i życiem z traumą. A całość opisana prostym, momentami nawet prymitywnym językiem. Cieszymy się, że najciekawsze premiery maja wzbogaciła taka pozycja.
„Szeptun”
Tomasz Betcher
Tę pozycję wybraliśmy z uwagi na wiele bardzo pozytywnych komentarzy. „Szeptun” to książka, którą można zakwalifikować do romansu lub jak kto woli literatury obyczajowej. Nie znaczy to jedna, że ten tytuł można lekceważyć. Otóż nie. Autor jest z zawodu terapeutą, dlatego znakomicie udało mu się naszkicować swoje postaci. A do tego historia głównych bohaterów, choć romantyczna, to ciekawa.
„Ogród„
Hiroko Oyamada
Na samym wstępie musimy zaznaczyć, że książki z wydawnictwa Tajfuny uwielbiamy oglądać, bo są naprawdę znakomicie dopracowane. Jeżeli chodzi o wydania, to ścisła czołówka w Polsce. „Ogród” to jednak nie tylko okładka i wcale nie książka o roślinach, a 15 bardzo klimatycznych opowiadań o macierzyństwie, starości i skomplikowanych relacjach z bliskimi.
Jeśli spodobał ci się materiał, to może zainteresuje cię również „Spotkanie autorskie z Jakubem Zającem„.
Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!