Okładka książki "Sieć Alice" Kate Quinn
Książka "Sieć Alice" Kate Quinn

„Sieć Alice” Kate Quinn – recenzja

W swojej najnowszej powieści Kate Quinn nie tylko przedstawia specyfikę pracy kobiet w wywiadzie podczas I wojny światowej. „Sieć Alice” to porywająca historia odwagi, patriotyzmu i ogromnego poświęcenia tych, które powszechnie uważane były za nieprzydatne w działaniach wojennych.

„Sieć Alice” Kate Quinn

Książka rozpoczyna się w 1947 roku, w Europie wciąż panuje powojenny chaos. Młodziutka Amerykanka Charlie St. Clair wspólnie z matką przyjeżdża na Stary Kontynent aby pozbyć się swojej nieplanowanej ciąży. To w zasadzie jest cel jej rodziców, ona zamierza odnaleźć Eve Gardiner i zaginioną podczas wojny kuzynkę.

„Jankeska” na początku znajduje w Londynie osobę w średnim wieku, zgorzkniałą, porywczą, uzależnioną od alkoholu i ogólnie złamaną przez życie. Charlie czeka wręcz jazda samochodem wyścigowym tuż nad przepaścią, bo takie atrakcje zapewnia towarzystwo Gardiner i jej szkockiego kierowcy. Niemniej przeżywanie losów tej trójki jest naprawdę pasjonujące, bo Quinn zastosowała ciekawy fortel w postaci podzielonej fabuły.

Przeczytaj także: „STULECIE WINNYCH” AŁBENA GRABOWSKA – RECENZJA

Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych: w 1915 roku (przedstawiając losy Eve i jej pracę w wywiadzie podczas I wojny światowej) oraz w 1947, kiedy Charlie szuka swojej kuzynki Rose, a Brytyjka walczy ze swoją przeszłością. Jest to o tyle ważne, bo podczas lektury towarzyszy nam myśl o tym, kiedy losy bohaterów w końcu się przetną. To oczekiwanie na dopełnienie przeszłości z teraźniejszością jest chyba najbardziej emocjonującym elementem czytania „Sieci Alice”.

Książka skierowana do kobiet

Ciekawym zabiegiem było również skupienie się na bohaterach fikcyjnych, którzy wchodzą w zażyłość z tymi autentycznymi. Najważniejsze z nich to oczywiście Louise de Bettignies, pseudonim Alice Dubois. W powieści nazywana również Lili i Leonie van Houtte, w książce występująca jako jako Violette. Ta druga osoba jest o tyle istotna, że była przyjaciółką i bliską współpracowniczką Leonie, a po wojnie poślubiła dziennikarza, który spisał i wydał jej wspomnienia. Autorka miała więc do dyspozycji ważne źródło, z którego korzystała. Jak sama zaznaczyła w posłowiu niektóre wydarzenia bardziej udramatyzowała i zmieniał ich okoliczności. Samo umiejscowienie tego wyjaśnienia jest ogromnie ważne, bo pochłaniając książkę ma się wrażenie, że wszystkie te historie miały miejsce naprawdę.

Jeśli popatrzymy na liczbę blurbów na okładce „Sieci Alice” możemy dojść do wniosku, że najnowsza książka Kate Quinn skierowana jest wyłącznie do kobiet. Dominują bowiem opinie znanych recenzentek, na pierwszej stronie bije po oczach zachęta znanej amerykańskiej autorki Reese Witherspoon. Oczywiście ta historia jest głównie o płci pięknej, ale moim zdaniem powinni ją przeczytać również mężczyźni. Dużo do myślenia daje już cytat na ostatniej stronie okładki: Najwyższą cenę za wywoływane przez mężczyzn wojny zawsze płacą kobiety. Jednak to właśnie one nigdy nie tracą nadziei.

Okładka książki "Sieć Alice" Kate Quinn
Książka „Sieć Alice” Kate Quinn

I właśnie o tym głównie jest „Sieć Alice”. O niesamowitej, podkreślę to jeszcze raz, niesamowitej sile kobiet. Z lekcji historii wiadomo, że w momencie kiedy mężczyźni wyruszyli na pola bitewne (szczególnie podczas II wojny światowej) to właśnie panie przejęły ich rolę w fabrykach i dzięki ich pracy produkcja na potrzeby frontu nie ustała. Przytoczyłem przykłady z ostatniego światowego konfliktu. Powieść Quinn i jej bohaterowie oddają ogromny hołd dziewczynom, które pracowały na rzecz wywiadu podczas pierwszej wojny. Na samym końcu autorka wyjaśnia czytelnikom momenty przez nią wymyślone oraz autentycznych bohaterów i taką zmyśloną postacią jest Eve Gardiner.

Symbol wszystkich kobiet

Co prawda mówimy tutaj o jednej z głównych osób, ale została ona stworzona jako symbol wszystkich tych kobiet w I wojnie światowej, które niosły na swoich plecach olbrzymi ciężar pracy w wywiadzie. Postać Gardiner jest w „Sieci Alice” bohaterką tragiczną. Brytyjka w imię patriotycznych pobudek postanowiła walczyć w obronie ojczyzny, ale wszystkie życiowe decyzje zniszczyły całe jej życie.

Przeczytaj także: „MIEDZIAKI” COLSON WHITEHEAD – RECENZJA

Książka słusznie na piedestał wynosi Louise de Bettignies, czyli Alice Dubois. Jej bohaterstwo jest jakby mniej znane chociażby od takiej Mata Hari. Lecz to właśnie francuska agentka słusznie była nazywana królową szpiegów. Jak czytamy w posłowiu do „Sieci Alice” dziewczyny zainspirowane jej historią podczas II wojny światowej masowo dołączały do wywiadu: dołączały do Kierownictwa Operacji Specjalnych, żeby szkolić się na szpiegów, ponieważ zainspirowały je książki i opowiadania o kobietach takich jak Louise de Bettignies. (…) Inspirowała je odwaga, siła i niezachwiana chęć działania (…).

„Sieć Alice” Kate Quinn – recenzja

Robota w wywiadzie nie była pracą lekką, kluczowa dla kontrastu jest w powieści postać matki Charlie. Bogatej Amerykanki, której życie mija na spotkaniach towarzyskich, a nie na pracy wywiadowczej. Louise, Eve i wszystkie kobiety podczas tej roboty zderzały się z zupełnie innymi trudnościami, odmiennymi realiami, ale mimo to dzielnie stawiały czoło wszystkim trudnościom.

„Sieć Alice” to przepiękny hołd dla życiowej siły kobiet i pokaz tego, jak wielką rolę odgrywają one w naszym życiu. Dlatego uważam, że książkę Kate Quinn powinni przeczytać mężczyźni. Zwłaszcza, że amerykańska autorka napisała swoją powieść z epickim rozmachem, a całość jest właściwie gotowym materiałem na film.

Więcej nowości znajdziecie na stronie księgarni internetowej Tania Książka.

Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Dlaczego nie czytamy książek?”!

Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym FacebookuTwitterze Instagramie!

Zostaw po sobie ocenę!

Czytelnik, recenzent i promotor literatury.

Na co dzień wydawca miejskiego portalu Radia Eska w Białymstoku. Zajmuje się bieżącymi sprawami dotyczącymi stolicy Podlasia, jak również całego regionu. Z mediami, wcześniej głównie sportowymi, związany od 2016 roku. Absolwent Wydziału Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Prywatnie wielki fan mediów społecznościowych, piłki nożnej oraz serialu „Przyjaciele”.

Kontakt: m.lopienski@przeczytane.net

Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *