Choć „Chirurg” to powieść rozpoczynająca słynną serię „Rizzoli i Isles” to już po tej książce widać, że Tess Gerritsen nie bez powodu uznawana jest za najbardziej znaną na świecie autorkę kryminałów medycznych.
Materiał powstał dzięki współpracy z wydawnictwem Albatros.
„Chirurg” Tess Gerritsen
W Bostonie dochodzi do brutalnych morderstw. Ofiarami są młode samotne kobiety, którym „Chirurg” (nasz psychopatyczny morderca, okrzyknięty w ten sposób przez media) bardzo precyzyjnie usuwa macicę. Zespół śledczych odkrywa, że podobne morderstwa miały miejsce przed dwoma laty w Savannah, ale główny podejrzany został zamordowany przez niedoszłą ofiarę – doktor Catherine Cordell. Muszę przyznać, że nie jest to wybitnie nowatorski pomysł na fabułę, ale Tess Gerritsen przez wprowadzenie pewnych elementów, mocno tę opowieść podrasowała.
Przeczytaj także: „PÓŁMISTRZ” MARIUSZ CZUBAJ – RECENZJA
Krwawe sceny i dużo medycznych szczegółów
Pierwsza kwestia to brutalność. Z uwagi na temat gwałtu można domyślać się, że opisy scen nie należą do łagodnych. I rzeczywiście nie polecam czytać tej książki podczas jedzenia posiłków. Ma ona w sobie jednak coś takiego, że mimo brutalności lektura nie odrzuca, a przyciąga. Tess Gerritsen udało się szczegółowo opisać problematykę i zachowała przy tym właściwy balans. W dodatku w lekturze nie przeszkadzają liczne terminy medyczne. Dotychczas przeczytałem jedną książkę autorki, „Ogród kości”, i pamiętam, że tam również tej terminologii było sporo. Ale pisarka wszystko przedstawiła w taki sposób, że podczas lektury czułem ciekawość, a nie odrzucenie. W książce „Chirurg” Tess Gerritsen jest dokładnie tak samo.
Mocne kobiece postaci
Drugą ważną kwestią są kobiece postaci. „Chirurg” Tess Gerritsen nie tylko takie bohaterki ma, ale książka jest istotnym głosem feministycznym. Główne żeńskie postaci są surowe, zdeterminowane, posiadają wiele cech męskich. Co istotne pierwsza część z serii „Rizzoli i Isles” pokazuje sytuację kobiet w bostońskiej policji – dyskryminowanych i niedocenianych. Rizzoli w „Chirurgu” nie jest nominalnie główną bohaterką, ale to właśnie ona i Catherine Cordell grają tu pierwsze skrzypce. One również przedstawione są najciekawiej i ich wątki czytało mi się z zapartym tchem.
Przeczytaj także: „NIECH TO USŁYSZĄ” WOJCIECH CHMIELARZ, JAKUB ĆWIEK – RECENZJA
„Chirurg” Tess Gerritsen – recenzja
„Chirurg” Tess Gerritsen to pierwsza część serii „Rizzoli i Isles”, ale z lupą szukać w tej historii Maury Isles. Nie wpływa to jednak na odbiór tej książki. Autorka zadbała o to, aby akcja powieści była wartka, sporo tu zwrotów akcji, nie można jej przy tym zarzucić braku realizmu czy stosowania zbędnych opisów. Gerritsen postarała się również o to, aby możliwie jak najwierniej oddać psychikę ofiar gwałtu. Sam „Chirurg” (głównie jego motywacja) został tu dobrze przedstawiony.
To wszystko sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie, a wątek kobiecy sprawia, iż sama lektura powinna zaciekawić jeszcze więcej osób. Nawet tych, którzy za przesadzoną brutalnością w książkach nie przepadają. „Chirurg” Tess Gerritsen jest pod tym względem bardzo dobrze wyważony.
Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Dlaczego nie czytamy książek?”!
Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku, Twitterze i Instagramie!
Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!