Mroczny Madryt, zbrodnia pozornie niemożliwa do rozwiązania i duet bohaterów, których połączyła zagadka śmierci – „Czerwona Królowa. Reina Roja” Juana Gómeza-Jurada to thriller, który wciąga od pierwszych stron. To lektura pełna napięcia, szybkiej akcji i tajemnic, której nie sposób odłożyć bez poznania zakończenia.
„Czerwona królowa. Reina Roja” Juan Gomez-Jurado
„Czerwona Królowa. Reina Roja” autorstwa Juana Gómeza-Jurada to pierwsza część bestsellerowej serii thrillerów, która zdobyła ogromną popularność w Hiszpanii, sprzedając się w ponad dwóch milionach egzemplarzy. W książce przenosimy się w mroczny świat Madrytu. Dochodzi tam do morderstwa syna prezeski jednego z największych banków w Hiszpanii. Nikt nie zostawił po sobie żadnych śladów. Zbrodnia, która wydaje się niemożliwa do popełnienia, staje się punktem wyjścia dla inspektora Jona Gutiérreza i tajemniczej Antonii Scott, która, mimo że nie jest policjantką, ma na swoim koncie rozwiązane sprawy kryminalne.
Przeczytaj również: „Czerwone gardło” Jo Nesbo – recenzja
Postać tytułowej bohaterki owiana jest tajemnicą. Antonia Scott to niezwykle inteligencja i enigmatyczna kobieta, przed której zadaniem jest rozwiązanie zagadki zbrodni niemożliwej do rozwiązania. Jej współpraca z Jonem Gutiérrezem, detektywem z problemami osobistymi i służbowymi, tworzy w miarę dynamiczny duet, który z determinacją stara się rozwikłać zagadkę morderstwa. A wszystko to w pięknym hiszpańskim Madrycie, który jest chwalony przez autora powieści w widoczny sposób. Dlatego nie dziwię się, że tak przypadła do gustu czytelnikom z Półwyspu Iberyjskiego.
Książka jak scenariusz filmowy
Na szczególną uwagę zasługuje styl narracji Juana Gómeza-Jurada. Autor pisze tak, jakby tworzył scenariusz filmowy – krótkie, dynamiczne rozdziały, liczne dialogi i sugestywne opisy sprawiają, że książkę czyta się szybko i niemal „obrazami”. To podejście niewątpliwie przyciąga czytelników, zwłaszcza tych, którzy lubią thrillery pełne akcji i wizualnych detali. Jednak takie rozwiązanie ma też swoją cenę. Momentami można odnieść wrażenie, że autor skupia się bardziej na efektach wizualnych niż na głębi fabuły. W porównaniu ze skandynawskimi kryminałami, które słyną z dopracowanej warstwy psychologicznej i misternie skonstruowanych wątków, „Czerwona Królowa” wypada nieco płycej i technicznie mniej dopracowanie.

Niektórzy recenzenci – i trudno się z nimi nie zgodzić – zwracają uwagę na niewykorzystany potencjał niektórych postaci drugoplanowych, a także na wątki, które sprawiają wrażenie urwanych lub zbyt powierzchownie potraktowanych. Choć główny duet bohaterów zaciekawia i wciąga, to w tle pozostaje kilka historii, które mogłyby nadać książce jeszcze większej wielowymiarowości. Z drugiej strony, dla czytelników nastawionych przede wszystkim na rozrywkę i dynamiczną akcję, tego typu uproszczenia mogą nie stanowić większej przeszkody.
„Czerwona królowa. Reina Roja” Juan Gomez-Jurado – recenzja
„Czerwona Królowa. Reina Roja” to solidny thriller, który łączy wartką akcję z ciekawym tłem obyczajowym i barwnym obrazem Madrytu. To książka, która potrafi wciągnąć i dostarczyć mocnych wrażeń, choć nie jest wolna od pewnych mankamentów. Zakończenie pozostawia czytelnika z poczuciem satysfakcji, ale i niedosytu – być może celowo, aby sięgnąć po kolejne tomy serii. Osobiście, choć nie czuję, by kontynuacja była dla mnie priorytetem, z ciekawością przyjrzę się dalszym losom Antonii Scott. Gómez-Jurado stworzył historię, która – mimo niedociągnięć – udowadnia, że hiszpański thriller ma swoje mocne miejsce na literackiej mapie Europy.
Jeśli chcesz nas wesprzeć, postaw nam KAWĘ! Zastrzyk energii gwarantowany!
Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku, X-ie (dawniej Twitterze) i Instagramie!
Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!