okładka książki "Nowele i opowiadania" Herman Melville
Książka Herman Melville - "Nowele i opowiadania"

Herman Melville i jego zbiór „Nowele i opowiadania” to pierwszy autor, którego mam przyjemność recenzować w 2021 roku. Muszę przyznać, że to moje pierwsze spotkanie z autorem, bo jak dotąd nie miałam okazji zapoznać się z „Moby Dickiem”. Po lekturze opowiadań kto wie? Może nadrobię to w tym roku.

Materiał powstał dzięki współpracy z Państwowym Instytutem Wydawniczym.

„Nowele i opowiadania” Herman Melville

Na wstępie warto powiedzieć, że książka składa się z szesnastu opowiadań albo raczej krótkich tekstów prozaicznych traktujących o życiu. Szczerze mówiąc, po pierwszej lekturze miałam mieszane uczucia, bo część tekstów wydawała mi się archaiczna i nieprzystająca do współczesnych czasów. Nie dostrzegałam uniwersalnych wątków i męczyłam się przy niektórych opisach, które wydawały mi się niepotrzebne i przeciągnięte. Dodatkowo ostatnio czytałam głównie książki współczesne i wątki dziewiętnastowieczne wydawały mi się niezwykle odległe. Tu zaznaczę, że pozycję zaczęłam czytać w okresie świątecznym pomiędzy jednym posiłkiem, a drugim w czasie ciągłego trawienia i chciałam po prostu przez nią przebrnąć. A tutaj autor nie daje nam komfortu, żeby ot tak sobie czytać. Zmusza czytelnika do zatrzymania się, do rozwagi, do spowolnienia.

Dopiero przy drugiej lekturze, a i można założyć, że przy każdej kolejnej, opowiadania zaczynają nabierać sensu. Tutaj od razu powiem, że nie czytałam ich w kolejności zaproponowanej przez wydawnictwo, tylko we własnej, bo niektóre łatwiej było mi przyswoić, a z innymi trochę się męczyłam. Moim zdecydowanym faworytem jest opowieść: „Kukuryku czyli pianie szlachetnego koguta zwanego Beneventano”, a największym rozczarowaniem była „Dzwonnica”.

"Nowele i opowiadania" Herman Melville
Książka Herman Melville – „Nowele i opowiadania”

Uniwersalna tematyka, ale trudny język

Czego dotyczą opowieści? Otóż tematyka tych krótkich tekstów jest bardzo różnorodna, od opisów codzienności, przez rozważania natury filozoficznej, do poszukiwania sensu życia. W centrum zainteresowań autora z całą pewnością jest człowiek, jego motywacje do życia, poszukiwanie hierarchii wartości. Dużą uwagę poświęcono także określeniu roli człowieka w świecie i w społeczeństwie. Co może na wstępie odstraszać? Zdecydowanie język. Trzeba powiedzieć, że niewprawiony czytelnik może mieć problem z wdrożeniem się do historii, bo ten bywa trudny i patetyczny. Myślę, że warto też wspomnieć, że opowieści są różnorodne formalnie, część z nich to istotnie opowiadania, a część nowele. Także i to będzie dostarczać ciekawych przeżyć czytelniczych.

Na koniec pragnę podzielić się takim przemyśleniem. „Nowele i opowiadania”przywodziły mi na myśl fragmenty „Maltego”Rilkego oraz opowiadania Zbigniewa Herberta ze zbioru „Martwa natura z wędzidłem”.

„Nowele i opowiadania” Herman Melville – recenzja

Podsumowując moim zdaniem książkę warto przeczytać, ale polecam przysiąść do niej w wolnym czasie. Kiedy akurat nic innego nie będzie zaprzątało nasze czytelnicze głowy. Mimo tego, że książka przekazuje uniwersalne treści, to nie mogę jej z czystym sumieniem polecić każdemu. Zawiera trudne elementy i ma niezwykle dużo odniesień, które sama odnalazłam dopiero po przeczytaniu „Posłowia”.

Jeśli chcesz nas wesprzeć, postaw nam KAWĘ! Zastrzyk energii gwarantowany!

Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym FacebookuX-ie (dawniej Twitterze) i Instagramie!

Zostaw po sobie ocenę!
Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *