„Demon i mroczna toń” Stuart Turton – recenzja
Czy połączenie motywów przygód Sherlocka Holmesa i „Piratów z Karaibów” wystarczy do napisania ciekawej książki? W teorii tak, ale po lekturze pozycji „Demon i mroczna toń” okazuje się, że nawet…
Czy połączenie motywów przygód Sherlocka Holmesa i „Piratów z Karaibów” wystarczy do napisania ciekawej książki? W teorii tak, ale po lekturze pozycji „Demon i mroczna toń” okazuje się, że nawet…
Michaił Bułhakow przez wiele lat pisał swoją książkę „Mistrz i Małgorzata”. Rosyjski pisarz za życia napotkał wiele problemów, walczył z Józefem Stalinem i stalinowską cenzurą, ale dzięki temu stworzył arcydzieło.…
„Zwierzak. Spowiedź policyjnego przykrywkowca” co chwilę zaskakuje i zadziwia. To lektura mocna, szczera, ale także z wielu względów przygnębiająca. A i tak ma się wrażenie, że główny bohater powiedział zaledwie…
Macie swoje ulubione trylogie? W mojej czołówce znalazła się seria z komisarzem Robertem Kreftem, którą Przemysław Żarski zakończył bardzo dobrą książką „Cierń”.
„Sztuka powieści” to zbiór siedmiu tekstów Milana Kundery zawierający rozważania na temat powieści. Na początku zaznaczę, że Milan Kundera jest dla mnie jednym z najważniejszych współczesnych pisarzy. Czytanie każdej z…
Książka „Miłość czyni dobrym” Katarzyny Bonda to druga część serii „Wiara, Nadzieja, Miłość” i choć już pierwsza sprawiła mi pewien kłopot, to zdecydowałam się na lekturę kolejnej. Ta nie była…
Muszę przyznać, że miałam ogromny problem z tą książką. Na szczęście lektura pozycji „Zbawiciel”, którą napisał Leszek Herman jest już za mną. Gdybym miała ją ocenić w skali od 1…
Po czym poznamy wyjątkową serię wydawniczą? Myślę, że Ameryki nie odkryję: po tym, że pierwsza część cyklu jest bardzo dobra, a kolejne są jeszcze lepsze. I taka właśnie jest „Blizna”,…
W pierwszym zestawieniu lipca, nasz tekst najciekawsze premiery zdominowała literatura piękna. Trzeba jednak przyznać, że nie ma wśród nich tematów i autorów popularnych, raczej nazwalibyśmy je kontrowersyjnymi. Nie zmienia to…
Mieliście ostatnio tak, że czytając książkę czuliście, jakby autor uderzył Was w twarz? I nie mam tu na myśli rozczarowania, a zrobienie odbiorcy w konia! Ja miałem tak podczas lektury…