W tym roku wielu autorów przygotowało dla nas chwytające za serce opowieści o ludziach, których w święta połączyła wyjątkowa więź. Taką pozycją jest również książka Joanny Szarańskiej, pod tytułem „Choinka cała w śniegu”. Lektura jest idealną zapowiedzią zbliżającej się Wigilii.
Materiał powstał dzięki współpracy z księgarnią internetową Selkar.pl.
„Choinka cała w śniegu” Joanna Szarańska
Joanna Szarańska swoją najnowszą książką powraca z serią „Cztery płatki śniegu”. Na ulicy Weissa w Krakowie znów zbliża się Boże Narodzenie. Grupa ludzi, których łączy wspólne miejsce zamieszkania zatraciła się w świątecznych przygotowaniach. W powieści znajdziemy masę interesujących postaci: rozpoczynając od dozorczyni, czyli pani Michalskiej, która jest jak dobry duch bloku, przychodząc z niemal każdą pomocą dla mieszkańców. To jej najbardziej zależy na tym, by stanowili oni wspólnotę, byli dla siebie niemal tak bliscy jak rodzina.
Przeczytaj także: „JEDNO ŻYCZENIE” NICHOLAS SPARKS – RECENZJA
A skoro mowa o mieszkańcach. Zuzanna wpada w instagramowy szał i wszystko podporządkowuje zdjęciowym wyzwaniom przeprowadzanym na tym portalu, zupełnie tracąc głowę i dezorientując wszystkich wokół. Anna ma dość swojego byłego męża i zamierza przeprowadzić się do bloku obok, Marzena jest tak zajęta opieką nad niedawno urodzonym synkiem, że zapomina o pozostałych członkach rodziny. Jest również Monika, która po złamaniu nogi musi zaprzestać pomocy teściowej podczas akcji charytatywnej. Losy bohaterów splatają się i, jak można się domyślić w tego typu lekturach, w decydującym momencie wszyscy radośnie świętują Boże Narodzenie. Ale ile wcześniej było komplikacji i problemów! Te spowodowały, że cały blok został postawiony na nogi w trakcie lepienia pierogów czy ubierania choinki. I nie było zmiłuj, wszyscy okazali się solidarni i zmobilizowani do wspólnej pracy w obliczu możliwej tragedii.
Pozytywne zaskoczenie
Choć początkowo nie byłem jakoś hurraoptymistycznie nastawiony do tej lektury, a przede wszystkim lektur świątecznych, to po przeczytaniu kilku pierwszych stron kompletnie zanurzyłem się w czytaniu. Joanna Szarańska w ciągu kwadransa kupiła mnie opisami przygotowań do świąt, charakterami bohaterów. Mogłem wyobrazić sam siebie w sytuacjach, które znalazły się w książce. O dziwo, miałem mnóstwo zabawy podczas odkrywania tej pozycji, a i nie jeden raz na mojej twarzy pojawił się uśmiech ze względu na sporo błahych, ale bardzo śmiesznych sytuacji z bloku przy ulicy Weissa.
Lekka lektura z przesłaniem
Mimo że „Choinka cała w śniegu” to świąteczna lektura, nie zabrakło w niej miejsca na dramat oraz – a jakże! – śledztwo. I mowa tu o poważniejszej rzeczy niż złamana noga Moniki… Dzięki temu lektura zaskakuje i niespodziewanie wywołuje u nas zupełnie inne emocje niż moglibyśmy się tego spodziewać. Nawiasem mówiąc, przed rozpoczęciem czytania mogłem znaleźć informację, że najpierw najlepiej przeczytać poprzednie dwie książki Joanny Szarańskiej ze wspomnianego wcześniej cyklu. Autorka już na samym początku umiejętnie przedstawia czytelnikowi Zuzannę, Marzenę czy Monikę. Dlatego mogę Was zapewnić, że śmiało możecie sięgnąć po nią bez konieczności zapoznania się z „Czterema płatkami śniegu” oraz „Anioła na śniegu”.
Książka jest inspirująca i bardzo prawdziwa. Myślę, że sporo osób widziałoby siebie w sytuacjach, które znaleźliśmy w pozycji Joanny Szarańskiej. Autorka niesie za sobą bardzo ważne przesłanie, bowiem ukazuje, co tak naprawdę liczy się w tym wyjątkowym okresie.
„Bo przecież w święta nie liczył się suto zastawiony stół. Liczyła się atmosfera, najważniejszy był ten czas spędzony wspólnie!”
Lektura pokazuje nam, że to nie najdroższe prezenty czy najsmakowitsze potrawy stanowią o idealnej Wigilii. Najważniejsi są w tym wszystkim ludzie. I to nie tylko ci, z którymi żyjemy na co dzień w zgodzie, ale również wszyscy spotykani na naszej drodze. Boże Narodzenie bowiem jest świętem miłości, nie wybiórczej, ale takiej powszechnej.
„Choinka cała w śniegu” Joanna Szarańska – recenzja
Prosta lektura, można by powiedzieć, że nawet banalna, ale przecież chyba o to chodzi w świątecznych pozycjach? Aby było lekko i przyjemnie. A najlepiej, gdy właśnie w tego typu pozycjach znajduje się ważne przesłanie, o którym musimy pamiętać przed każdymi świętami Bożego Narodzenia. Z tego powodu jestem przekonany, że Joanna Szarańska stworzyła książkę, do której mam nadzieję wracać myślami co rok. Kto wie, może nawet przeczytam ją ponownie?
Książki Joanny Szarańskiej możecie znaleźć na stronie księgarni internetowej Selkar.pl.
Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Dlaczego nie czytamy książek?”!
Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku, Twitterze i Instagramie!
Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!