„Klub czytelniczy dla samotnych serc” to ciepła i wzruszająca opowieść o mocy oraz magii, jaką posiadają książki. Powieść Sary Nishy Adams to jedno z moich największych czytelniczych zaskoczeń 2023 roku.
„Klub czytelniczy dla samotnych serc” Sara Nisha Adams
Wyobraź sobie, drogi Czytelniku, że w losowej sytuacji znajdujesz tajemniczy liścik. A w zasadzie listę powieści opatrzoną dopiskiem „Przeczytaj w razie potrzeby”. Spoglądasz w zestawienie, a tam znajdzie się nawet książka, której tytuł kojarzysz. Co zrobisz potem? Ten skrawek papieru puścisz w zapomnienie i przejdziesz do swoich rutynowych czynności? Być może jednak dojdziesz do wniosku, że był to wielki znak z nieba i zaczniesz odkrywać powieści polecone przez nieznajomego?
Przeczytaj także: „PTAKI I INNE OPOWIADANIA” DAPHNE DU MAURIER – RECENZJA
Przed takim dylematem stanęli bohaterowie książki „Klub czytelniczy dla samotnych serc”. Wdowiec Mukesh prowadzi spokojne życie w londyńskiej dzielnicy Ealing. Nie jest mu łatwo po stracie żony. Czuje się stary i samotny. Bardzo zależy mu na nawiązaniu relacji z wnuczką, która miała dużo lepszy kontakt z babcią – obie łączyła miłość do książek. Z drugiej strony Aleisha, nastoletnia przyszła studentka prawa, pracuje w lokalnej bibliotece. Mimo że nie przepada za czytaniem książek, postanawia, że przeczyta wszystkie lektury z listy. Tym sposobem opisane w nich historie przenoszą ją w niezwykłe światy – z dala od rzeczywistości i codziennych problemów.
Nigdy nie jest za późno
Od pierwszej strony z książki „Klub czytelniczy dla samotnych serc” wylewa się jedno ważne motto: nigdy nie jest za późno. Na przełamywanie barier, na spróbowanie czegoś nowego, by zmienić swoje życie. Aby stać się lepszym człowiekiem. Sara Nisha Adams wpadła na świetny pomysł na napisanie książki. W końcu co może połączyć drugiego człowieka jak książka? Każdy książkoholik wie, że czytanie to najlepsza rzecz. Można by rzec, wzorem Wisławy Szymborskiej, to „najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła”. Do tego czytanie łączy, a nie dzieli.
Muszę podkreślić, że ta książka okazała się zupełnie inna, niż się spodziewałem. Naturalnie, nie chcę umniejszać wydawnictwu Kobiecemu, lecz ta marka kojarzy mi się przede wszystkim z romansami i erotykami. W tym przypadku moje zaskoczenie było spore. Po przeczytaniu opisu i zapowiedzi, nie liczyłem, że ta lektura będzie aż tak dobra. „Klub czytelniczy dla samotnych serc” to książka, która w piękny sposób uzupełniła mój majowy odpoczynek nad morzem. I również Wam, drodzy czytelnicy, polecać będę tę lekturę na tegoroczne wakacje.
Lista książek, które powinniście przeczytać
Zaletą powieści Sary Nishy Adams jest jej lekkość. Pisarka porusza trudne tematy, takie jak samotność, śmierć bliskich, a co za tym idzie poradzenie sobie ze stratą. Akcja toczy się spokojnie, a historia wcale nie nudzi. Na samym początku główni bohaterowie zdobyli moją sympatię, nawet pomimo ich wad i niedoskonałości. Sytuacja każdego z nich nie jest łatwa, a mimo to życie nie zamierza im odpuścić. Aczkolwiek radzą sobie w dużej mierze przez oddanie się książkom. Dzięki nim mogą chociaż na chwilę oderwać się od trudnej rzeczywistości. Skądś to znamy, prawda?
Przeczytaj także: „ZANIM WYSTYGNIE KAWA” TOSHIKAZU KAWAGUCHI – RECENZJA
„Klub czytelniczy dla samotnych serc” to książka bardzo spokojna i lekko napisana, choć znajdziemy tu również zwroty akcji oraz wzruszające momenty. Lektura, pomimo bólu i trudnych losów bohaterów, ma w sobie coś, co niesie nadzieję na przyszłość. Nawet jeśli czujesz rezygnację i twierdzisz, że twoje życie nie ma sensu, to rozwiązanie jest prostsze niż ci się wydaje. Mukeszowi i Aleishy pomogła przypadkowa lista książek. Każda z nich pomogła im inaczej patrzeć na świat. Dzięki lekturom potrafili otworzyć się na innych, stworzyć silniejszą więź rodzinną i wyrazić to, czego nie potrafili wcześniej. Czyli miłość do najbliższych.
Swoją drogą, lista powieści, którą znajdują bohaterowie powieści Sary Nishy Adams, jest niesamowita. Choć sam mam jeszcze wiele książek do przeczytania w pierwszej kolejności, to wpadłem na pomysł, aby w wolnej chwili również sięgnąć po niektóre z nich. Kolejnym postanowieniem po zakończeniu lektury jest częstsze odwiedzanie mojej osiedlowej biblioteki. Ostatnio zapomniałem o jej istnieniu, za co mocno biję się w pierś.
„Klub czytelniczy dla samotnych serc” Sara Nisha Adams – recenzja
„Klub czytelniczy dla samotnych serc” to ciepła i wzruszająca opowieść o mocy oraz magii, jaką posiadają książki. Zupełnie nie spodziewałem się, że sięgając po powieść Sary Nishy Adams, będę pisał tę recenzję z tak dużą przyjemnością. Ta lektura może być idealnym prezentem dla osoby niechętnej sięgającej po książki. Bo nigdy nie jest za późno, aby zacząć czytać.
Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Dlaczego nie czytamy książek?”!
Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku, Twitterze i Instagramie!
Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!