Okładka książki "Nadchodzi zima" Garri Kasparow
Książka "Nadchodzi zima" Garri Kasparow

„Nadchodzi zima” Garri Kasparow – recenzja 

Przeczytaliście ostatnio dobrą książkę historyczną? W ostatnim czasie odczuwałem brak takiej pozycji, szczególnie w obliczu wydarzeń za naszą wschodnią granicą. „Nadchodzi zima” jest analizą wykonaną przez byłego mistrza świata w szachach. Garri Kasparow stworzył opowieść gorzką i dodatkowo trudną w odbiorze. 

Materiał powstał dzięki współpracy autora recenzji z wydawnictwem Insignis.

„Nadchodzi zima” Garri Kasparow 

Dysponując potężnymi zasobami i arsenałem jądrowym, Putin jest kluczową postacią prowadzonego w krajach ataku na wolność polityczną i porządek współczesnego świata. Dla Garriego Kasparowa to żadne nowiny. Od ponad dekady głośno wyraża krytyczne opinie pod adresem Putina. W swojej alarmującej książce Kasparow pokazuje, że runięcie Związku Sowieckiego nie było punktem końcowym, a jedynie zmianą pory roku, kiedy zimna wojna stopniała w promieniach nowej wiosny – ale teraz, po latach samozadowolenia i złej oceny sytuacji, znowu przychodzi do nas zima. 

Przeczytaj także: „PANDRIOSZKA” KRYSTYNA KURCZAB-REDLICH – RECENZJA 

W ostatnim czasie odczuwałem brak takiej pozycji, szczególnie w obliczu wydarzeń za naszą wschodnią granicą. „Nadchodzi zima” jest analizą wykonaną przez byłego mistrza świata w szachach. Garri Kasparow stworzył opowieść gorzką i dodatkowo trudną w odbiorze. I chociaż nie jest to tak do końca książka historyczna, bo swoją konstrukcją bardziej przypomina opowieść, a nawet zbiór przemyśleń, to z uwagi na poruszoną tematykę oraz faktograficzne przygotowanie samego autora pozwolę sobie na takie przyporządkowanie. 

Zimny prysznic

Spotkanie z książką „Nadchodzi zima” było dla mnie niczym zimny prysznic chwilę po wyjściu z sauny. Nie przeczytałem tej pozycji przy jednym podejściu, były ich dziesiątki, ale po każdej miałem dokładnie takie odczucie. Tym, którzy nigdy tego nie próbowali być może bliższe będzie uczucie wybudzenia z najbardziej przerażającego snu. Z tym, że w przypadku „Nadchodzi zima” po chwili znowu zapadasz w dokładnie taką samą marę. 

Okładka książki "Nadchodzi zima" Garri Kasparow
Książka „Nadchodzi zima” Garri Kasparow

Garri Kasparow, napisał tę książkę w kwietniu 2015 roku i całość nazwał ostrzeżeniem, które 24 lutego 2022 roku niestety się wypełniło. To pierwszy powód, dlaczego lektura tej pozycji była dla mnie olbrzymim wstrząsem. Druga kwestia to wiele sugestii autora, który wymienia jakie działania Zachodu są konieczne do powstrzymania Putina i sam fakt, że zostały one wprowadzone dopiero po tym, jak jego armia najechała na Ukrainę. 

Trudna w odbiorze książka

Najgorsze było jednak zdemaskowanie działań najważniejszych przywódców tego świata od 1989 roku do momentu zakończenia tej książki przez autora. Garri Kasparow przytacza mnóstwo przykładów na to, jak najwięksi politycy ostatnich lat przymykali oko na działania Putina. W dodatku pokazuje mnóstwo dowodów na to, że prezydentowi Rosji wcale nie jest daleko do największych dyktatorów z XX wieku. Jest to zatem nie tylko pogłębiona analiza współczesnej Rosji, ale również uproszczone objaśnienie obecnej sytuacji na arenie międzynarodowej. Gorzka książka o tym, jak wielcy tego świata, niekoniecznie mający do tego kompetencje, decydują o losie najsłabszych. 

Przeczytaj także: „ZEŁENSKI” WOJCIECH ROGACIN – RECENZJA

„Nadchodzi zima” jest analizą wykonaną przez byłego mistrza świata w szachach, który odznacza się nieprzeciętną inteligencją. Jego opowieść jest tekstem gorzkim i dodatkowo trudnym w odbiorze. Nie tylko z uwagi na mnogość procesów, faktów, nazwisk, ale sam styl Garriego Kasparowa, który w swoim wywodzie próbuje od szczegółu przejść do ogółu. W książce jest zatem sporo objaśnień i wtrąceń, ale przede wszystkim brakuje solidnej roboty redaktorskiej i korektorskiej.  

„Nadchodzi zima” Garri Kasparow – recenzja 

Gdyby nad tym tekstem solidnie popracować, język Kasparowa byłby bardziej przystępny dla odbiorcy. A tak jest z tym dosyć przeciętnie i nie chodzi mi tu o literówki. Domyślam się jednak, że wydawcy, z uwagi na wydarzenia w Ukrainie, zależało na jak najszybszym wydaniu książki (premiera miała miejsce 25 marca 2022 r.). Ja książkę „Nadchodzi zima” polecam, zwłaszcza tym, którzy mają zamiar przeczytać obszerne wydania poświęcone Putinowi i jego Rosji. Szykujcie się jednak na solidny ból głowy podczas lektury. 

Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Dlaczego nie czytamy książek?”!

Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym FacebookuTwitterze Instagramie!

Zostaw po sobie ocenę!

Czytelnik, recenzent i promotor literatury.

Na co dzień wydawca miejskiego portalu Radia Eska w Białymstoku. Zajmuje się bieżącymi sprawami dotyczącymi stolicy Podlasia, jak również całego regionu. Z mediami, wcześniej głównie sportowymi, związany od 2016 roku. Absolwent Wydziału Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Prywatnie wielki fan mediów społecznościowych, piłki nożnej oraz serialu „Przyjaciele”.

Kontakt: m.lopienski@przeczytane.net

Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *