„Chodząca katastrofa” Jamie McGuire – recenzja
Nigdy nie myślałem, że zainteresuje mnie książkowy romans. Po przeczytaniu pozycji „Chodząca katastrofa”, którą napisała Jamie McGuire, muszę wykrzyknąć do siebie: „A jednak!”.
Nigdy nie myślałem, że zainteresuje mnie książkowy romans. Po przeczytaniu pozycji „Chodząca katastrofa”, którą napisała Jamie McGuire, muszę wykrzyknąć do siebie: „A jednak!”.
Znacie to najfajniejsze uczucie, gdy trzymacie w rękach książkę, która naprawdę Was wciągnęła? Tak właśnie miałem podczas czytania pozycji „Modlitwa do Boga złego” Krzysztofa Kotowskiego.
Tim Weaver sam przyznaje, że jest fanem Lee Childa, a sądząc po książce „Okruchy pamięci” – przynajmniej w pewnych stopniu fan przerósł swojego mistrza.
Przyznam, że przez lekturę „Królowej głodu”, którą niedawno napisał Wojciech Chmielarz przebrnąłem z mieszanymi uczuciami. Gdyby nie fakt, że chciałem ją dla Was zrecenzować, po trzydziestu stronach odpuściłbym bez żalu.…
Gdy patrzę na tytuł “Poziom śmierci”, którą napisał Lee Child, mam przed oczami grę komputerową dla dzieci. No, może dla nastolatków. Po czasie okazało się, że to literatura przeznaczona zdecydowanie…
Do pozycji Jamesa Rollinsa zasiadałem kilka razy. I po jej ostatecznym przeczytaniu – nie do końca wiem, dlaczego tak postępowałem. Rollins i jego powieść ,,Ostatnia odyseja” po prostu bawi czytelnika,…
„Za każdą cenę” to kolejna część z serii Roberta Dugoniego związanej z policjantami z Seattle. I w tym przypadku muszę przyznać, że kryminał jest warty uwagi. Wiele wątków, ale łączących…
Cieszymy się, że Marcel Moss napisał „Nie krzycz”, bo pozycja bardzo nas wciągnęła. Czyli spełniła podstawowy warunek ciekawej lektury. W dodatku w towarzystwie zachwytu znalazła się jedynie mała krytyka. „Nie…
Autorka wykonała kawał dobrej roboty. Udało jej się nie zanudzić mnie przez aż 500 stron. Mało tego, praktycznie do końca nie dałbym sobie ręki uciąć kto jest winny. Mogę zatem…
„Świąteczne nieporozumienie” to lektura, która mimo wszystko znajdzie swoich odbiorców. Piszę „mimo wszystko”, bo nadal nie jestem w stanie ocenić czy czytanie tej książki było dla mnie nieporozumieniem. Chociaż sam…