Jak cienka jest granica między życiem a śmiercią? A jak to jest być panem życia i śmierci? Dzierżyć w ręce skalpel, który ratuje istnienie, to ogromne wyzwanie, o którym w swojej autobiografii „Kruche życie” opisuje Stephen Westaby.
Materiał powstał dzięki współpracy z księgarnią selkar.pl.
„Kruche życie” Stephen Westaby
„Kruche życie” to historie prosto z serca i o sercach. Dosłownie i w przenośni. Autobiografia, a zarazem dokument profesora Stephena Westaby’ego, zabiera nas w świat nauki, kardiochirurgii i dramatów ludzi. Autor i jednocześnie bohater książki, znany i ceniony na całym świecie kardiochirurg opowiada swoje losy. Przybliża własne początki, jeszcze jako studenta. Otwiera świat medycyny, opisując dzieje swoich pacjentów i operacji, do których na nich dochodziło. Bardzo dużo historii nie dla „widzów o słabych nerwach”. Operacje bardzo trudne i przypadki jeszcze trudniejsze; życie i śmierć, bohaterstwo i tchórzostwo. Decyzje nieodwracalne, często poruszające własne sumienie.
Przeczytaj także: „ZEŁENSKI” WOJCIECH ROGACIN – RECENZJA
Świat lekarzy
Profesor Stephen Westaby po swojemu ukazuje świat znany z filmów, dokumentów i seriali. Nie ma się co oszukiwać, świat lekarzy jest jednak otoczeniem zamkniętym dla zwykłych śmiertelników. Strzępki informacji, dobiegające do nas wszystkich, są namiastką całej prawdy lekarzy. Ich wyzwania, ich starania, smutki, żale – czyli oni sami, najczęściej schowani są za swoimi operacjami i pacjentami. Na pierwszy plan zawsze wysuwa się poszkodowanych, a nie cichych bohaterów. A właśnie ci ostatni skrywają najwięcej tajemnic i odwagi. Nie ujmując, rzecz jasna, pacjentom – którzy są wielcy walcząc z chorobami – bardzo często wszyscy zapominamy o znaczeniu ludzi po drugiej stronie stołu: tych operujących, którzy podejmują decyzje mające wpływ na przyszłość operowanych.
Stephen Westaby opisuje swoje historie, których był uczestnikiem, a niekiedy tylko świadkiem. Przedstawiane opowieści są z pierwszej ręki, czyli bezpośrednio od osoby, która zna się na swoim fachu, ale również czynnie w nim działa. Opisy autora są rzeczywiste, ciekawe, widziane jego oczami. Mają w sobie pewną surowość, uwarunkowaną latami praktyki, lecz zdarzają się również dopowiedzenia zamierzchłych już zdarzeń. Dodatkowo autor staje się czasami również widzem, ponieważ z perspektywy lat, potrafi stanąć z boku i ocenić swoje działania chłodnym okiem. Pozbawiony jest bezsensownych i zbędnych zmyśleń na swój temat, tak samo, jak nie wymyśla uczuć, które z relacji – jak można wnioskować – mimo wszystko są szczere.
Pasja do ratowania innych
Czas, o którym wspomniałem, ten, który minął w życiu bohatera, powoduje rozgraniczenie emocji i faktów, nawet tylko w perspektywie Stephena Westaby’ego. Według mnie, nie została ona zachwiana przez uczucia. Narzucił sobie i czytelnikowi dystans, umożliwiający w pełni zrozumieć zachowania i decyzje, czasami może dziwne, czasami niezrozumiałe, ale zawsze na pierwszym planie stawiające dobro pacjentów. Ono natomiast dla autora zawsze było najistotniejsze. Mimo własnych słabości i trudności, na swojej drodze Stephen Westaby zmierzał w kierunku: ratunek i pomoc. Z całą pewnością głównym bohaterem książki jest Stephen Westaby, ale nie tylko. Czytając książkę, odniosłem wrażenie, jakoby bohaterem była pasja do ratowania innych i obowiązek. Taka metafizyczna, niedostrzegalna siła, pchająca ludzi, takich jak autora, do celu i do nieustannej walki o innych ludzi.
Przeczytaj także: „LATA” ANNIE ERNAUX – RECENZJA
„Kruche życie” czyta się dobrze. Momentami jak dokument lub powieść. Jest opowieścią, autobiografią, jednakże łączącą w sobie elementy, na co dzień obce: naukowość, obyczajowość i nawet sensację. Nie będę ukrywał, z trudem czyta się niektóre opisy, zarówno z powodu żalu, jak i słabego żołądka. Po skończeniu książki stwierdzam, że Stephen Westaby przybliżył mojej wyobraźni realne mechanizmy operacji. Przykłado jak wyglądają operacje na otwartym sercu, bądź jak wygląda ratowanie poparzonego człowieka, by ten mógł oddychać.
„Kruche życie” Stephen Westaby – recenzja
„Kruche życie” jest wstrząsającym dokumentem, zwilżającym oko i wpędzającym w zachwyt. Poza tym wszystkim, odczuwamy tu podziw dla bohaterstwa i kiełkuje w nas nadzieja, że przecież ci ludzie są wśród nas. To tylko taka refleksja, ponieważ książka jest świetna. Zrobi wrażenie na każdym.
Ta książka biograficzna, jak i inne pozycje z tego gatunku (i nie tylko), dostępna jest do kupienia na selkar.pl.
Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Dlaczego nie czytamy książek?”!
Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku, Twitterze i Instagramie!
Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!