„Football Manager to moje życie” to interesująca podróż przez historię jednej z najbardziej uzależniających gier. Autorzy rzucili światło na kulisy powstawania tego kultowego piłkarskiego symulatora. Jest to jednak książka, którą zrozumie tylko fan popularnego FM-a.
„Football Manager to moje życie” Iain Macintosh
Książka rozpoczyna się od przedstawienia, jak powstanie gry zrodziło się z pasji do futbolu i pragnienia stworzenia czegoś wyjątkowego. Interesującą kwestią jest poznanie kulis odmowy wydania gry ze strony Electronic Arts. To tylko wzmaga ciekawość, dlaczego ta gra, choć bardzo popularna wśród futbolowych maniaków, spotkała się z początkowym brakiem uznania ze strony jednego z największych wydawców gier.
Przeczytaj także: „GEGENPRESSING I TIKI-TAKA” MICHAEL COX – RECENZJA
Autorzy nie zapominają również o polskich aspektach gry, odkrywając oryginalne historie i wydarzenia związane z fanami Footballa Managera znad Wisły. Iain Macintosh, Kenny Millar i Neil White podkreślają również wpływ gry na życie niektórych graczy, od tych, którzy dzięki niej odnaleźli się zawodowo, po tych, którzy zaniedbali swoje obowiązki na rzecz wirtualnego świata piłki nożnej. Sam mam w tę grę rozegranych zdecydowanie za dużo godzin, dlatego z ciekawości sięgnąłem po tę książkę jakiś czas temu.
Książka o serii Football Manager – dlaczego warto?
Jednym z najmocniejszych punktów książki są opowieści o piłkarzach, którzy w wirtualnym świecie stali się legendami, mimo że w rzeczywistości ich kariera nie osiągnęła takiego samego poziomu. Na uwagę zasługują wywiady z osobami ze świata Football Managera czy też związanych w jakiś sposób z tą grą. Przykładem chociażby rozmowa Leszka Milewskiego z Marcinem Harasimowiczem, legendą Championship Managera 01/02. Warto również przejść przez sekcję z największymi talentami z gry. Kto wie, czy grając w FM-a nie miałeś ich kiedyś w swojej drużynie?
Narracja autorów jest pełna humoru, co sprawia, że czytanie staje się przyjemniejsze. Książka składa się przede wszystkim z krótkich tekstów, ciekawostek, anegdot i faktów, które z pewnością zainteresują miłośnika gry. Można więc po części zrozumieć, dlaczego seria Football Manager stała się tak popularna i dla niektórych osób jest ważniejsza od pojedynkowania się z innymi graczami w innej serii piłkarskich gier, czyli FIFA (obecnie EA Sports FC).
Co jest nie tak z tą książką?
Pomimo kilku pochlebnych zdań zamieszczonych powyżej: wiele. Mam wrażenie, że „Football Manager to moje życie” nazywam książką dosyć na wyrost. Poza pozytywami mamy jednak tu całą masę zapychaczy, których równie dobrze mogłoby nie być. I co najważniejsze: ktoś wpadł na pomysł wrzucić fikcyjną fabułę inspirowaną grą i stwierdził, że to będzie dobry pomysł. Niestety, tego fragmentu nie za bardzo dało się czytać.
Problemem w tym przypadku jest również data polskiego wydania książki, która miała miejsce w 2020 roku, czyli osiem lat od oryginalnej wersji pozycji. Niestety przez osiem lat przez serię przeszła istna rewolucja, dlatego wiele informacji było przestarzałych i czułem się, jakbym czytał o czymś, co miało miejsce wieki temu.
„Football Manager to moje życie” Iain Macintosh – recenzja
Podsumowując, „Football Manager to moje życie” to lektura dla osób, którzy chcieliby poznać historię jednego z najbardziej wpływowych symulatorów menedżera piłkarskiego. Książka ta jest hołdem dla wszystkich, którzy spędzili setki godzin nad doskonaleniem swojej drużyny w wirtualnym świecie piłki nożnej.
To pierwsza książka w Polsce poświęcona w całości tematyce Football Managera. Czy było warto ją przeczytać? Oczywiście, jednak mimo wszystko nie zamierzam do tej pozycji wracać. Dodatkowo mam wrażenie, że do końca przebrną jedynie najwierniejsi fajni gry. Potencjał był zdecydowanie większy.
Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również: „NAJLEPSZE KSIĄŻKI NA ŚWIĘTA – CO PRZECZYTAĆ W 2023 ROKU?”!
Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku, X-ie (dawniej Twitterze) i Instagramie!
Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!