Okładka książki "Patopaństwo" Jan Śpiewak
Książka "Patopaństwo" Jan Śpiewak

Czy Polska naprawdę działa jak nowoczesne państwo, czy tylko tak wygląda? W książce „Patopaństwo” Jan Śpiewak pokazuje, jak codzienne problemy ludzi wynikają z niesprawiedliwego systemu i złych decyzji rządzących.

„Patopaństwo” Jan Śpiewak

Jan Śpiewak w swojej najnowszej książce „Patopaństwo” podejmuje próbę diagnozy patologii trapiących polskie życie publiczne. Autor to znany publicysta i działacz społeczny, który stworzył takie określenia jak „państwo z kartonu” czy „patodeweloperka”. W książce kreśli obraz Polski jako kraju, w którym nadal funkcjonują feudalne relacje społeczne i dziki kapitalizm. Pokazuje, jak w III RP odrodził się dawny szlachecki folwark, a państwo przybrało pozory nowoczesności, dalej utrzymując niesprawiedliwy system. Cytując klasyka: musiało się tyle zmienić, żeby nie zmieniło się nic.

Przeczytaj również: „Gównodziennikarstwo” Paulina Januszewska – recenzja

Jan Śpiewak stawia wiele trudnych pytań o codzienne bolączki Polaków – od niskiej jakości życia na osiedlach, przez alkoholizm, ciężkie warunki pracy i drogie kredyty, po brak dostępu do transportu publicznego czy zabetonowaną scenę polityczną. Krytykuje media za wzmacnianie patologii i wskazuje, że instytucje publiczne często działają jak prywatne folwarki, na korzyść pojedynczych jednostek, a nie ogółu. Autor nie poprzestaje jednak na krytyce – przypomina, że możliwe jest państwo działające dla dobra wspólnoty i często proste działania są rozwiązaniem dla lepszego życia obywateli.

Jan Śpiewak i krytyka współczesnej Polski

Jednym z największych plusów książki jest to, że porusza wiele różnych tematów. Jan Śpiewak pokazuje, jak różne dziedziny życia – takie jak planowanie miast, rynek pracy, media czy polityka – są ze sobą powiązane i razem tworzą system, który jest niekorzystny dla zwykłych ludzi. Autor potrafi też mówić o trudnych sprawach w prosty i nowoczesny sposób – stworzone przez niego wyrażenia, jak „patodeweloperka” czy „państwo z kartonu”, szybko stały się popularne i zaczęto je używać w publicznych dyskusjach. Co ciekawe, mimo że książka porusza wiele kwestii, nie mówi o energetyce, ochronie środowiska, smogu, rolnictwie, lasach, czy handlu. Możliwe więc, że pozostawił sobie te kwestie na kolejną książkę i wkrótce powstanie druga część „Patopaństwa”.

Okładka książki "Patopaństwo" Jan Śpiewak
Książka „Patopaństwo” Jan Śpiewak

Na uwagę zasługuje też to, że Jan Śpiewak odważnie mówi o trudnych sprawach. Wymienia konkretne osoby, instytucje i mechanizmy, które jego zdaniem szkodzą społeczeństwu. Muszę przyznać, że sam z wieloma rzeczami się zgodziłem, a wiele mnie zbulwersowało. Nie boi się mówić wprost, a jego krytyka dotyczy zarówno rządy PO, jak i PiS. Dzięki temu książka nie jest jednostronna politycznie, ale staje się ogólnym wezwaniem do uczciwości i sprawiedliwości w życiu publicznym. Autor skutecznie zachęca do zastanowienia się nad tym, w jakim kraju żyjemy – i w jakim chcielibyśmy żyć.

Choć „Patopaństwo” to książka odważna i poruszająca ważne tematy, nie jest pozbawiona wad. Momentami trudno oprzeć się wrażeniu, że autor zbyt często ucieka się do uproszczeń i publicystycznych skrótów. W niektórych fragmentach diagnozy Śpiewaka są bardziej emocjonalne niż analityczne – dominują mocne hasła i oskarżenia, a brakuje pogłębionej refleksji czy danych, które mogłyby je poprzeć. Momentami brakuje też głosów innych ekspertów czy rozmówców, które mogłyby poszerzyć perspektywę i nadać tekstowi większej wiarygodności. Sądzę jednak, że gdyby autor chciał szczegółowo rozwinąć każdą z dziedzin przedstawionych w powieści, musiałby poświęcić każdej z nich osobną książkę.

„Patopaństwo” Jan Śpiewak – recenzja

„Patopaństwo” Jana Śpiewaka to publikacja, która bezlitośnie rozprawia się z iluzją sprawnie działającego państwa w Polsce. Autor wchodzi w rolę społecznego diagnostyka i ujawnia liczne mechanizmy wykluczenia, niesprawiedliwości i systemowej niemocy. Jan Śpiewak nie przebiera w słowach, a jego język, jest momentami publicystyczny, czasem wręcz gniewny. To książka, która nie pozostawiła mnie obojętnym, choć mam świadomość, że są osoby, które nie ze wszystkimi tezami będą w stanie się zgodzić.

Mimo tych niedoskonałości „Patopaństwo” to ważna książka w polskiej debacie publicznej. Wciąga, irytuje, zmusza do myślenia i pozostawia z niepokojącym obrazem kraju, w którym obywatele coraz częściej muszą radzić sobie sami. To głos gniewu, ale i nadziei – bo w tle wszystkich opowieści Jana Śpiewaka wybrzmiewa przekonanie, że zmiana jest możliwa. Pod warunkiem, że przestaniemy godzić się na bylejakość i zaczniemy traktować państwo jak wspólne dobro, a nie cudze nieszczęście.


Jeśli chcesz nas wesprzeć, postaw nam KAWĘ! Zastrzyk energii gwarantowany!

Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym FacebookuX-ie (dawniej Twitterze) i Instagramie!


Zostaw po sobie ocenę!

By Paweł Łopienski

Redaktor prowadzący bloga Przeczytane. Książkoholik. Miłośnik literatury pięknej, brytyjskiej muzyki i francuskiej piłki. Kontakt: pawell@przeczytane.net

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *