okładka książki "Sidła" Piotr Kościelny
Książka "Sidła" Piotr Kościelny

,,Sidła” Piotr Kościelny – recenzja  

,,Sidła”, którą napisał Piotr Kościelny, to jedna z tych książek, przez które chciałbym mieć wyczyszczoną pamięć i przeczytać ją od nowa. Bo osobę, która na co dzień czyta thrillery, trudno zaskoczyć. A Kościelnemu udała się ta sztuka. 

Materiał powstał dzięki współpracy z księgarnią selkar.pl.

“Sidła”, czyli Piotr Kościelny cały czas serwuje emocje

Piotr Kościelny napisał książkę, od której trudno się oderwać. O ile jestem czytelnikiem, który zawsze do czegoś się doczepi i tutaj też tak będzie, to ostatecznie pozycja trafia na moją ulubioną półkę. Przede wszystkim w “Sidłach” nie ma nudy. Niektórym thrillerom zdarzają się przestoje, dłuższe opisy natury psychologicznej. W tym przypadku mamy do czynienia z samym mięsem. Dlatego maniaków książek o słabych nerwach muszę ostrzec. Krew, horror i ćwiartowanie są na porządku dziennym. Notka ,,+18” na pierwszej stronie ,,Sideł” nie jest tam przypadkowo. Dlatego tej informacji nie traktujcie jak podpuchy. ,,Sidła”, którą napisał Piotr Kościelny, to prawdziwie pikantny ketchup wśród książek.  

PRZECZYTAJ TAKŻE: ,,JESTEM OTCHŁANIĄ” DONATO CARRISI – RECENZJA 

Jest zbrodnia – brak winy

Pomimo że w ,,Sidłach” patologiczne zachowania są na porządku dziennym, to i tak sam doszukuję się ich usprawiedliwień. Tak samo jest w przypadku Brygidy – głównej sprawczyni. Kobieta dokonuje takich zbrodni, że z miejsca wysłałbym ją do zakładu karnego o najbardziej zaostrzonym rygorze. Z zimną krwią szlachtuje swoje ofiary, a na domiar złego uważa takie czyny za dobre. Bawi się we współczesnego mesjasza i zbawia świat. Już w tym momencie powinienem czuć do niej obrzydzenie, a jednak trochę mi jej szkoda… Piotr Kościelny swoją książką “Sidła” zrobił z mojego mózgu sieczkę, przez makabryczny opis dzieciństwa bohaterki. Kiedy w końcu spróbowałem ją zrozumieć, łącząc wszystkie fakty, autor przewrócił mój umysłowy stół kolejnym plot twistem.  

PRZECZYTAJ TAKŻE: „OSKARŻONA” MAGDA STACHULA – RECENZJA 

książka "Sidła" Piotr Kościelny
Książka „Sidła” Piotr Kościelny

Szereg historii w serii 

,,SidłaPiotra Kościelnego to jedna z części całej serii, w której jednym ze stałych bohaterów jest komisarz Sikora. Istnieje grupa czytelników, którzy na wieść o słowie ,,seria” przekreślają daną pozycję. Z ,,Sidłami” jest inaczej. Nie trzeba czytać pozostałych części, żeby polubić tę książkę. Zresztą sam jestem przykładem potwierdzającym tę tezę. Zaryzykuję też stwierdzenie, że same “Sidła” mogą być swoistą mini-serią, która łączy w sobie kilka historii. Poszukiwanie zbrodniarki przeplatają dramaty pozostałych bohaterów i patologia Wrocławia. O części z nich można by napisać kolejne pozycje, a jednak nie czuję by Kościelny ,,przegadał” swoją historię czy przesadził z nagromadzeniem wątków.  

Zaskoczenie – to lubię  

Dobry mroczny thriller musi zaskakiwać. I w ostatecznym rozrachunku muszę przyznać, że autor ,,Sideł” wielokrotnie to uczynił. Tylko raz przewidziałem sytuację, w której motyw był używany dosyć często w telewizji. Nie będę spoilerował, ale raczej zwrócicie na to uwagę podczas lektury. Jednak ten mały minus nie przekreśla całości. Jest tylko kamyczkiem do wielkiego, pięknego ogrodu. Ogrodu, który pokazuje, że Piotr Kościelny w swojej książce “Sidła” wykonał kawał dobrej roboty.  

Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Dlaczego nie czytamy książek?”! 

Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku i Instagramie!  

5/5 - (1 vote)

Człowiek z centralnej Polski, z miasta Łodzi. W wolnych chwilach studiuje dziennikarstwo i uczy się włoskiego. Nie może żyć bez futbolu. Jednak czasem musi od niego odpocząć. Rozwiązaniem okazały się seriale i książki. Dużo książek...

Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *