„Papierowy pałac” Mirinda Cowley Heller – recenzja
Nie będę oszukiwał – nie „zakolegowaliśmy się” z „Papierowym Pałacem”. To lektura kompletnie nie dla mnie. Są jednak tacy, którym może się spodobać. Może należysz do nich?
Nie będę oszukiwał – nie „zakolegowaliśmy się” z „Papierowym Pałacem”. To lektura kompletnie nie dla mnie. Są jednak tacy, którym może się spodobać. Może należysz do nich?