„Mam do pana kilka pytań” Rebecca Makkai to powieść poruszająca wiele ważnych społecznie tematów. Lektura wymusza na czytelniku refleksję nad różnorodnymi aspektami ludzkiego życia i społeczeństwa.
Materiał powstał dzięki współpracy autora recenzji z wydawnictwem Poznańskie.
„Mam do pana kilka pytań” Rebecca Makkai
Bodie Kane po ponad 20 latach wraca do swojej szkoły. W 1995 roku zginęła tam uczennica ostatniej klasy, Thalia Keith, którą ktoś ogłuszył i utopił w basenie. Już po tygodniu doszło do aresztowania czarnoskórego fizjoterapeuty szkoły, a dwa lata później Omar został skazany. Bodie ma jednak poważne wątpliwości, bo śledztwo zostało przeprowadzone w błyskawicznym tempie i po łebkach. Powrót do szkoły w roli wykładowczyni przedmiotu o podcastach sprzyja ponownemu zagłębieniu się w sprawie.
Przeczytaj także: „REBEKA” DAPHNE DU MAURIER – RECENZJA
Wątek kryminalny nie jest jednak sednem książki „Mam do pana kilka pytań”, co Rebecca Makkai sugeruje już we wstępie. Z czym mamy zatem do czynienia? Rozdrapywaniem starych ran? Walką z niepamięcią? A może studium nad nią? Wydaje mi się, że tym drugim. Studium nad niepamięcią może być kluczowym elementem, ukazującym, jak ludzie radzą sobie z trudnymi wspomnieniami i jak te wspomnienia wpływają na ich codzienne decyzje i relacje.
Wyraz buntu
Wątek śmierci Thalii jest tutaj wykorzystany do nakreślenia problemu zbrodni niepamięci. W momencie, kiedy Bodie wraca do dawnej szkoły i zaczyna rozgrzebywać starą sprawę, okazuje się, że wszystkie osoby z nią związane już dawno wyrzuciły ją do kosza (wcześniej nie mówiąc policji całej prawdy). Rebecca Makkai po mistrzowsku skonstruowała narrację w sposób, w którym niewielkimi porcjami dosypywała kolejne szczegóły świadczące o niewinności oskarżonego. Jednocześnie cała historia jest na tyle uniwersalna, że można traktować ją jako olbrzymi wyraz buntu. Wobec czego?
Przeczytaj także: „SIEDMIU MĘŻÓW EVELYN HUGO” TAYLOR JENKINS REID – RECENZJA
Tutaj nie mam złudzeń: jest to sprzeciw wobec krzywdy kobiet. Autorka, wprowadzając wątek śmierci w niewyjaśnionych okolicznościach, opowiada historię wszystkich tych dziewczyn, których cierpienie zostało zlekceważone. A sam Omar jest przykładem nierówności społecznych, gdzie w XXI wieku nadal to ten biały mężczyzna w ładnym garniturze jest z góry bardziej poważany od pozostałych. W rezultacie powieść staje się nie tylko opowieścią o konkretnych postaciach i zdarzeniach, ale także komentarzem społecznym, ukazującym konieczność sprzeciwu wobec niesprawiedliwości, szczególnie tej związanej z płcią i nierównościami społecznymi.
„Mam do pana kilka pytań” Rebecca Makkai – recenzja
Choć „Mam do pana kilka pytań” nie jest klasycznym kryminałem, to jestem zaskoczony, ile Rebecce Makkai udało się przemycić cech tego gatunku. Najważniejsze jednak, że mamy tu powieść poruszającą tak wiele ważnych społecznie tematów. W dodatku napisaną z epickim rozmachem (zwracam uwagę na wykreowanych bohaterów).
W efekcie książka wydaje się być nie tylko dobrze skonstruowanym kryminałem, ale także ważnym dziełem literatury, które angażuje czytelnika w refleksję nad różnorodnymi aspektami ludzkiego życia i społeczeństwa.
Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również: KSIĄŻKI NA JESIEŃ – CO WARTO PRZECZYTAĆ!
Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku, X-ie (dawniej Twitterze) i Instagramie!
Czytelnik, recenzent i promotor literatury.
Na co dzień wydawca miejskiego portalu Radia Eska w Białymstoku. Zajmuje się bieżącymi sprawami dotyczącymi stolicy Podlasia, jak również całego regionu. Z mediami, wcześniej głównie sportowymi, związany od 2016 roku. Absolwent Wydziału Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Prywatnie wielki fan mediów społecznościowych, piłki nożnej oraz serialu „Przyjaciele”.
Kontakt: m.lopienski@przeczytane.net
