W najnowszym reportażu Konrad Piskała zaprasza czytelników w podróż po Afryce Wschodniej. Motywem przewodnim tej wyprawy jest miłość, temat rzadko eksplorowany w polskiej literaturze w kontekście tego regionu. Dziennikarz oprowadza nas od Erytrei przez Etiopię, Kenię, Ugandę, aż po Zanzibar, dzieląc książkę na części poświęcone poszczególnym państwom.
Materiał powstał dzięki współpracy autora recenzji z wydawnictwem Szczeliny.
„Trzymaj się z dala, kochanie” Konrad Piskała – recenzja
W najnowszym reportażu wydawnictwo zabiera nas w podróż dziennikarza i fotografa Konrada Piskały po Afryce Wschodniej. Motywem przewodnim tej wędrówki jest miłość, ze względu na temat i region wątek raczej słabo rozpisany w Polsce. Konrad Piskała zabiera nas w podróż od Erytrei przez Etiopię, Kenię i Ugandę, aż po Zanzibar, a przedstawione historie opowiada słowami spotkanych tam ludzi. Co istotne, książka została podzielona na części w całości poświęcone danemu państwu.
Przeczytaj także: „Kobiety Solidarności. Materiały odrzucone” Marta Dzido – recenzja
Niestety z uwagi na sporą liczbę odwiedzonych krajów, Konrad Piskała opisał historie mnóstwa ludzi i nie ustrzegł się największego zagrożenia tak skonstruowanej opowieści. Czyli chaosu i pobieżności. To pierwsze pojawia się szczególnie na początku, gdzie autorowi trochę zabrakło odrzucenia własnego ja podczas snucia opowieści. Konrad Piskała w swojej książce odwiedził aż pięć krajów i, jak za chwilę sami się przekonacie, opisał sporo ważnych i trudnych tematów, dlatego momentami zabrakło mi ich pogłębienia. I chociaż „Szczeliny” jak zawsze zadbały o wpisanie źródeł z których można wiedzę pogłębić, tak przy tej pozycji chyba najbardziej jak dotąd odczułem niedosyt.
Opowieść o afrykańskiej miłości
Ale w „Trzymaj się z dala, kochanie” Konrada Piskały znajdziecie przede wszystkim opowieść o afrykańskiej miłości. Najbardziej w tym reportażu podobało mi się to, że autor zadbał nie tylko o mnogość historii, ale również pokazał kilka odcieni tego uczucia. Znajdziecie tu zatem piękny wzór miłości, którego my Europejczycy możemy tylko pozazdrościć. Ponadto mocne historie o tym, czy w Afryce Wschodniej można się zakochać i czym to się objawia. O potędze miłości, która może ratować życie. Ale też niestety o istocie podejścia „bije mnie, bo kocha” oraz jego konsekwencjach.
Co poza tym? Przede wszystkim sytuacja i szacunek do kobiet w Afryce Wschodniej, głód i przyzwyczajenie do uczucia skurczów pustego żołądka, handel ludźmi i wykorzystanie cielesne, przeklęte białe dzieci w Tanzanii, problem afrykańskiej społeczności LGBTQ+ i w końcu niemożliwa siła poligamii i patriarchatu. Choć zachwytu nie było, warto przeczytać!
„Trzymaj się z dala, kochanie” Konrad Piskała – recenzja
Niestety, mimo bogactwa odwiedzonych miejsc i opisanych historii, autorowi nie udało się uniknąć największego zagrożenia takiego podejścia – chaosu i pobieżności. Jednakże w „Trzymaj się z dala, kochanie”, czytelnicy znajdą przede wszystkim opowieść o afrykańskiej miłości, wzbogaconą o różnorodne jej odcienie. Choć momentami brakuje głębszego zgłębienia ważnych tematów, książka zachęca do refleksji nad sytuacją kobiet, głodem, handlem ludźmi czy problemami społeczności LGBTQ+.
Jeśli chcesz nas wesprzeć, postaw nam KAWĘ! Zastrzyk energii gwarantowany!
Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku, X-ie (dawniej Twitterze) i Instagramie!
Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!