okładka książki "Wielki Gatsby" F. Scott Fitzgerald
Książka F. Scott Fitzgerald - "Wielki Gatsby"

„Wielki Gatsby” F. Scott Fitzgerald – recenzja

Klasyka nigdy się nie starzeje. „Wielki Gatsby”, książka którą F. Scott Fitzgerald napisał blisko 100 lat temu i obecnie jest uznawana za jedną z najważniejszych w XX wieku, jest tego idealnym przykładem.

Tajemniczy sąsiad

Fitzgerald w książce „Wielki Gatsby” przenosi czytelnika do Nowego Yorku, do lat 20. XX stulecia, kiedy w Stanach Zjednoczonych rozkwita gospodarka, wprowadzana jest prohibicja, a swoje początki mają zorganizowane grupy przestępcze. Wydarzenia z książki przedstawiane są nam przez Nicka Garrawaya, 29-letniego absolwenta Yale. Początkujący makler w momencie rozpoczęcia akcji przybywa do West Egg, fikcyjnego miasteczka znajdującego się na Long Island.

Czytaj także: Czy „Lalka” Bolesława Prusa, to książka dla młodzieży?

Tam poznaje życie młodych Amerykanów, którzy często są bogatsi od niego i aspirują do wyższych sfer. Jedną z takich osób jest tytułowy bohater, Jay Gatsby, wywodzący się z ubogiej farmerskiej rodziny. Swój ogromny majątek zgromadził dzięki udziale w szemranych interesach i współpracując ze wspomnianymi już grupami przestępczymi.

Nasz główny bohater powoli zaczyna wkraczać w świat miliarderów i zbliżyć się do Gatsby’ego, co jest dla niego ogromnym przeżyciem. Na Long Island spotyka się również z kuzynką Daisy i jej mężem. Kobieta ceni na tyle majątek Toma i również z tego powodu przymyka oko na jego liczne romanse. Najbardziej interesująca jest jednak jej relacja z Gatsbym. To dla niej zakochany mężczyzna dorobił się majątku i chciał odzyskać swoją młodzieńczą miłość.

Wielki Gatsby, czy Fitzgerald stworzył potężnego bohatera?

Postać głównego bohatera w pierwszych stronach powieści owiana jest tajemnicą. Tytuł powieści sugeruje najbogatszego i najbardziej wpływowego człowieka, którego należy tylko podziwiać. Człowiek-legenda, można by rzecz. Niestety, takie postrzeganie Gatsby’ego szybko jednak się kończy. Fascynacja zamienia się w rozczarowanie, a pod skorupą pieniędzy, spektakularnych przyjęć i majątku kryje się smutny człowiek.

"Wielki Gatsby" F. Scott Fitzgerald
Książka F. Scott Fitzgerald – „Wielki Gatsby”

Fitzgerald w książce „Wielki Gatsby” zdecydował się na inteligentne rozwiązanie. Mianowicie poprowadził narrację przez wspomnianego Nicka. Mężczyzna okazał się człowiekiem, który szybko zdobył zaufanie tytułowego bohatera i pomagał mu w trudnej relacji z Daisy. Z perspektywy bliskiej osoby patrzymy zatem na człowieka zagubionego i pragnącego miłości, o którą zabiegał od młodzieńczych lat.

Czytaj także: Dlaczego nie lubię czytać książek?

Klimat jest jedną z największych zalet tej powieści. Wylewające się z każdej strony bogactwo, drogie przyjęcia, ekskluzywne samochody sprawiają, że chcemy przenieść się o sto lat wstecz do ówczesnej epoki. Przepiękne opisy wnętrz, kreacja bohaterów i powoli rozkręcająca się fabuła sprawiły, że lektura była sporą przyjemnością. Choć wnioski nie są już tak pozytywne. Postać Gatsby’ego pokazuje nam, że człowiek równie dobrze może być samotny i na skraju przepaści psychicznej, nawet jeśli jest otoczony tłumem ludzi.

Czy aby na pewno „Wielki Gatsby” jest klasykiem?

Zakochany mężczyzna dla swojej miłości jest w stanie zrobić wiele. Czy kobieta będzie jednak potrafiła zerwać z dotychczasowym życiem dla kogoś, kto dzięki szemranym interesom uczynił z siebie milionera? Upadek moralny jest w „Wielkim Gatsbym” głównym motywem. Przyglądając się poczynaniom bohatera trudno mu nie współczuć. Bo nawet żadne pieniądze i bogactwa świata nie przywrócą miłości, jeśli ta była tylko kaprysem młodości.

Czy Fitzgerald i „Wielki Gatsby” zasłużenie urośli na miarę klasyki literatury? Spotkałem kilka opinii niezgadzających się z tą tezą. Na pierwszy rzut oka jest bowiem tak: powieść, jakich wiele w literaturze. Marzenia, miłość, niespełnione oczekiwania. W „Wielkim Gatsbym” jest jednak coś magicznego.

Czytaj także: „Milczący zamek” Kate Morton – recenzja

Styl opowieści, bardzo zgrabny, a jednocześnie na tyle szczegółowy, że przenosimy się w czasie o sto lat wstecz. Dużo w opowieści Fitzgeralda jest również poetyckich wyrażeń i zwrotów, co czyni lekturę inną niż wszystkie. I przede wszystkim emocje: z 224 stron wylewa się smutek, rozczarowanie, tęsknota i utrata miłości.

I pamiętajmy o jednym: każdy kraj ma swoje klasyki zaliczone do kanonu lektur. Dla przeciętnego Kowalskiego zupełnie inne wrażenie zrobi powieść Sienkiewicza, Reymonta czy Żeromskiego. W Polsce mamy „Lalkę” Bolesława Prusa, na drugim końcu globu podobną renomą cieszy się „Wielki Gatsby”. I choć wielu woli czytać o dramacie Stanisława Wokulskiego, to warto również pochylić się nad bohaterem stworzonym przez Fitzgeralda.

Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Anomalia”.

Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku i Instagramie!

5/5 - (1 vote)

Redaktor prowadzący bloga Przeczytane.

Książkoholik. Miłośnik literatury pięknej, brytyjskiej muzyki i francuskiej piłki.

Kontakt: pawell@przeczytane.net

Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *