Okładka książki "Cichy kochanek" Clara Sanchez
Książka "Cichy kochanek" Clara Sanchez

„Cichy kochanek” Clara Sanchez – recenzja 

Przeważnie w zimowy czas wybieramy mrożące krew w żyłach thrillery i kryminały rodem ze Skandynawii. Jeśli ktoś z Was pragnie odskoczni, już spieszymy z pomocą. Cichy kochanek, którą napisała Clara Sanchez, to antyteza klasycznych wersji wspomnianych gatunków. Autorka zabiera nas do gorącej Afryki, gdzie biały człowiek czuje się zbyt ważny.  

Materiał powstał dzięki współpracy z wydawnictwem Albatros.  

Cichy kochanek Clara Sanchez, czyli trochę romansu, ale jednak nie do końca  

Wydawałoby się, że sam tytuł Cichy kochanek, jaki proponuje Clara Sanchez, może nakierowywać na treść. Czyli wiele romantycznych perypetii zanurzonych w przestępstwie. Nic jednak bardziej mylnego. Miłość może i gra tu pierwsze skrzypce, ale nie taka jaką znamy z Hollywoodzkich filmów. Co innego z uczuciem matczynym, siostrzanym albo po prostu toksycznym, powstałym w wyniku manipulacji. Ta ostatnia jest zresztą lejtmotywem całej książki.  

Perspektywa dwóch osób  

Clara Sanchez postawiła na przedstawienie historii za pomocą dziennika. Z tym że czytelnik ma do czynienia z relacją dwóch, a nie jednego z bohaterów: ratownika i osoby, która ma być uratowana. Isabel – Hiszpanka, która weszła w kręgi mini sekty z Afryki , ma być właśnie tą wybawczynią. Rolę potrzebującego teoretycznie pełnił – Ezequiel. Młody mężczyzna z bogatej rodziny, który próbuje pozbierać się po rozstaniu. Cichy kochanek w tym momencie brzmi jak tanie romansidło, ale po czasie okazuje się, że jak w sekcie – nic w tej historii nie jest do przewidzenia.  

Okładka książki "Cichy kochanek" Clara Sanchez
Książka Cichy kochanek Clara Sanchez

Cichy kochanek” – jaka to książka? 

Isabel pokazała mi jak bardzo trudne wydarzenia z naszego życia wpływają na nasze dalsze decyzje. Ilu z nas przyjęłoby taką ofertę: wstąpienie do sekty w celu uratowania człowieka w zamian za ogromne pieniądze”? Bohaterka książki Cichy kochanek, którą napisała Clara Sanchez, czyli niepozorna młoda kobieta, podjęła się tej misji. Jestem pewien, że nie zgodziłaby się na to, gdyby nie historia jej brata. Ten swego czasu będąc w kryzysie, wstąpił do sekty, która go pochłonęła i ostatecznie doprowadziła do jego śmierci. To wydarzenie musiało i odcisnęło niesamowicie duże piętno na jego siostrze. Zapewne każdy z nas ma takie zdarzenia w swojej historii, które kompletnie odwróciły postrzeganie świata. To jest ten czas, kiedy pamięć nas nimi atakuje. 

Zakończenie na nie  

„Spodziewałem się więcej” – tak mógłbym określić zakończenie pozycji Clary Sanchez. Jestem z tych czytelników, którzy lubią czuć dreszczyk przy zbliżaniu się do ostatnich 100 stron książki. Przy lekturze Cichego kochanka ten dreszczyk pojawił się na 15 stron przed zakończeniem. Zanim zdążyłem się nim na dobre nacieszyć, to już musiałem okładać książkę na półkę. W tym przypadku ode mnie – minus.  

Przeczytaj także: „Tajemnice Fleat House” Lucinda Riley – recenzja

Manipulacja i sekta – to po prostu się łączy i pojawienie się tej pary nie mogło zaskoczyć. W Cichym kochanku, który napisała Clara Sanchez, jednak praktycznie każdy jest na swój sposób przez kogoś manipulowany. Isabel przez swoją decyzję zajrzała w otchłań i ta zaczęła ją powoli wciągać. Członkowie sekty już z automatu są pseudo-sobą. Tzn. czują się odrodzeni, zupełnie nie wiedząc, że żyją w bańce umysłu złego człowieka. No i na końcu zostaje Ezequiel. Nie dość, że rozstał się z dziewczyną, jest w sekcie, to jeszcze nie może ufać nawet własnej rodzinie. Przeciwieństwo wygranej w Totolotka.  

Cichy kochanek Clara Sanchez – recenzja 

Pozycja Clary Sanchez może być dla niektórych po prostu przegadana. Nie znajdziemy tam dynamiki budowanej za pomocą dialogów. Autorka postawiła na sprawozdanie i budowanie napięcia na bazie własnych odczuć najważniejszych bohaterów. Dlatego książkę Cichy kochanek poleciłbym z natury spokojnym czytelnikom. Tak, aby mogli przeżyć wiele emocji, ale bez nagromadzenia ich w jednym momencie. 

Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Dlaczego nie czytamy książek?”! 

Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku i Instagramie!  

5/5 - (1 vote)

Człowiek z centralnej Polski, z miasta Łodzi. W wolnych chwilach studiuje dziennikarstwo i uczy się włoskiego. Nie może żyć bez futbolu. Jednak czasem musi od niego odpocząć. Rozwiązaniem okazały się seriale i książki. Dużo książek...

Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *