Okładka książki "Nie nasz papież" Mirosław Wlekły
Książka "Nie nasz papież" Mirosław Wlekły

„Nie nasz papież” Mirosław Wlekły – recenzja

Książka „Nie nasz papież” autorstwa Mirosława Wlekłego analizuje pontyfikat Jana Pawła II z międzynarodowej perspektywy, ukazując surowe oceny zagranicznych obserwatorów. Reporterskie zacięcie Mirosława Wlekłego uczyniło tę książkę ciekawą opowieścią historyczną, po którą warto sięgnąć.

Materiał powstał dzięki współpracy autora recenzji z wydawnictwem Filtry.

„Nie nasz papież” Mirosław Wlekły

Książka „Nie nasz papież” autorstwa Mirosława Wlekłego stanowi analizę pontyfikatu Jana Pawła II, budzącego nadal silne emocje w polskim społeczeństwie. Mimo upływu dwóch dekad od jego śmierci, publikacje o papieżu polaryzują debaty i stają się pożywką dla teorii spiskowych w politycznych sporach. Mirosław Wlekły przedstawia pontyfikat Karola Wojtyły z międzynarodowej perspektywy, ukazując jego surowe oceny zza granicy.

Przeczytaj także: „PANDRIOSZKA” KRYSTYNA KURCZAB-REDLICH – RECENZJA 

Chociaż Mirosław Wlekły już we wstępie zaznacza, że jego książka jest próbą zrelacjonowania pontyfikatu Jana Pawła II „od środka, czyli ustami ludzi Kościoła i o Kościół zatroskanych”, to po zakończeniu lektury trudno nie odnieść wrażenia sporego niedosytu. Po pierwsze dlatego, że Mirosław Wlekły pod lupę wcale nie wziął całego świata. Po drugie, że trochę za mało zaczerpnął opinii u osób pozytywnie oceniających pontyfikat papieża-Polaka.

Mylący tytuł książki

Mirosław Wlekły swoją książkę rozbił na siedem rozdziałów, w których wziął na tapet główne problemy czasów przywództwa Jana Pawła II w Kościele. Nie będę wymieniał ich wszystkich, ale są to między innymi: walka papieża z komunizmem, postawienie na konserwatyzm, stosunek do pedofilii oraz kadrowe wybory Karola Wojtyły. To w pewnym stopniu porządkuje lekturę, ale niestety zawęża zainteresowanie badawcze. Mamy zatem w książce „Nie nasz papież. Pontyfikat Jana Pawła II na świecie” dużo o Ameryce Południowej (gdzie papież Polak był najmocniej krytykowany), Szwajcarię, USA, czy Irlandię i jakiś wyimek z Czech. Z drugiej strony nie znajdziecie nic o tym, jak Karol Wojtyła jest postrzegany we Włoszech czy w Portugalii.

Okładka książki "Nie nasz papież" Mirosław Wlekły
Książka „Nie nasz papież” Mirosław Wlekły

Wydaje mi się, że rozumiem takie podejście, ponieważ opisanie całego świata zajęłoby Mirosławowi Wlekłemu zapewne jeszcze z 10-15 lat. Szczególnie z uwagi na drobiazgowość w źródłach autora i wydłużyłoby książkę z 370 do 1000 stron. W takiej sytuacji tytuł książki, jakim jest „Nie nasz papież. Pontyfikat Jana Pawła II na świecie” może być mylący. Stosunkowo mało jest tu też wypowiedzi ludzi Kościoła i jego sympatyków, bo tak jak krytyków pojawia się tu sporo, tak strony przeciwnej naprawdę niewiele.

Niemniej książka „Nie nasz papież. Pontyfikat Jana Pawła na świecie” jest pozycją ciekawą, bo zwłaszcza w Polsce wielu osobom otworzy oczy na tematy, których w naszych mediach raczej nie znajdziecie. Chociażby na wiele nieudanych decyzji Wojtyły, o upolitycznienie Watykanu względem USA i ochoczą pomoc „Solidarności”, o potężnych aferach (między innymi finansowej), o przyczynach sekularyzacji Europy Zachodniej. Przeczytacie również o samym Janie Pawle II, który przez swoje pochodzenie nie rozumiał reszty świata. To jedynie garść wybranych problemów z tej pozycji.

„Nie nasz papież” Mirosław Wlekły – recenzja

Reporterskie zacięcie Mirosława Wlekłego czyni tę książkę ciekawą opowieścią historyczną. Autor bowiem nie tylko dotarł do osób, które były zamieszane w wydarzenia sprzed lat, ale tak stworzył każdy rozdział, że poznajemy obszerne tło tamtych czasów. Opakowanie tej opowieści źródłami sprawia, że „Nie nasz papież. Pontyfikat Jana Pawła II na świecie” może być pretekstem do pogłębienia poruszonych w książce wątków. Zresztą sam sposób opowiadania reportera może być ciekawy dla każdego, bo autor, choć unika komentarzy z dwóch stron sporu, to nie decyduje się na ocenę decyzji papieża.

Dodatkowym czynnikiem, który wpływa na to, że mimo mankamentów wskazanych przeze mnie wcześniej, pozycja Mirosława Wlekłego ma wartość dodaną jest to, że zarówno wypowiedzi Tomasza Terlikowskiego, jak i w finale Ivone Gebary, choć są krytyczne Janowi Pawłowi II, to jednocześnie zwracają uwagę na dobre i złe strony tego pontyfikatu.

Jeśli spodobał ci się ten materiał, może zainteresuje cię również: NASZE TOP 5 – NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2023 ROKU

Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym FacebookuX-ie (dawniej Twitterze) i Instagramie!

Zostaw po sobie ocenę!

Czytelnik, recenzent i promotor literatury.

Na co dzień wydawca miejskiego portalu Radia Eska w Białymstoku. Zajmuje się bieżącymi sprawami dotyczącymi stolicy Podlasia, jak również całego regionu. Z mediami, wcześniej głównie sportowymi, związany od 2016 roku. Absolwent Wydziału Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Prywatnie wielki fan mediów społecznościowych, piłki nożnej oraz serialu „Przyjaciele”.

Kontakt: m.lopienski@przeczytane.net

Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go znajomym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *