„Urszula” Ewa Anna Baryłkiewicz – recenzja

Biografię którego artysty chętnie byście przeczytali? Urszula postanowiła podzielić się swoją historią, zarówno jako piosenkarki, jak i córki, żony i matki. Książka Ewy Anny Baryłkiewicz zawiera wszystkie elementy, jakie powinna zawierać biografia gwiazdy estrady.

Materiał powstał dzięki współpracy autora recenzji z wydawnictwem W.A.B.

„Urszula” Ewa Anna Baryłkiewicz

Biografię którego artysty chętnie byście przeczytali? Akurat Urszula Kasprzak, znana na polskiej scenie muzycznej jako Urszula, nie byłaby moim pierwszym wyborem. Jej piosenki oczywiście znam od lat, ale nie był to mój ulubiony rodzaj muzyki. Chęć sięgnięcia po jej biografię wynikała raczej z potrzeby zrozumienia fenomenu tej piosenkarki.

Przeczytaj także: „ŻYCIE JAK WINO” ANDRZEJ KOSMALA – RECENZJA

Urszula Kasprzak to kopalnia barwnych anegdot i porywających opowieści – zarówno tych osobistych, jak i zza kulis estrady. Wokalistka po raz pierwszy tak wnikliwie wspomina swoje dzieciństwo w rodzinnym Lublinie, szkolne lata i debiutanckie występy na scenie. Opowiada o współpracy z Budką Suflera i zespołem Jumbo, o małżeństwie ze Stanisławem Zybowskim, macierzyństwie, emigracji do USA oraz o wielkim muzycznym powrocie.

Wzorcowa biografia

Największą wartością rozmowy Ewy Anny Baryłkiewicz z Urszulą jest właśnie fakt, że autorce za pomocą tego wywiadu rzeki udało się odpowiedzieć na wspomnianą potrzebę. Celem każdej biografii jest ukazanie głównego bohatera, ale najlepsze książki to te, które potrafią to zrobić w jak najbardziej obszerny sposób. I w związku z tym „Urszulę” zaliczam do czołówki tego gatunku.

W tej książce znajdziecie wszystkie elementy, jakie powinna zawierać biografia gwiazdy estrady. Rozmowa autorki z Urszulą ma porządek chronologiczny. W trakcie jednocześnie dowiadujemy się o tym, co działo się zarówno w życiu prywatnym kobiety oraz w tym zawodowym. Nie brakuje historii z tras koncertowych, z nagrywania płyt, momentów sukcesów oraz kryzysów. Są też informacje z których dowiecie się o różnicach na rynku muzycznym w Polsce lat 80., 90. oraz obecnych. Urszula dosyć chętnie dzieli się anegdotami z pracy z wielkimi gwiazdami naszej estrady (moim zdaniem momentami gryzie się w język, a szkoda). Opowiada o wpadkach, jakie zaliczyła podczas swojej 40-letniej kariery muzycznej.

Urszula bez tajemnic

Moim zdaniem najważniejsze jednak jest to, że Baryłkiewicz udało się dotrzeć do najgłębszych zakamarków Urszuli. Podczas tej rozmowy widać ogromną chemię między kobietami, nie wiem ile lat trwa ich znajomość. Można jednak odnieść wrażenie, jakby rozmawiały ze sobą dwie siostry. Które nie mają przed sobą tajemnic. To wszystko sprawia, że czytelnik poznaje dogłębnie Urszulę-dziecko, Urszulę-siostrę, Urszulę-córkę, Urszulę-piosenkarkę, Urszulę-kobietę, Urszulę-żonę, Urszulę-matkę, Urszulę-babcię. Ostatecznie sprawia to, że Urszula Kasprzak jest w tej książce autentyczna.

Przeczytaj także: „PRZYCZAJONY GENIUSZ. JANUSZ GAJOS” JACEK WAKAR – RECENZJA

A im dalej zagłębicie się w jej biografię zobaczycie, że taka właśnie jest w codziennym życiu i to na każdej płaszczyźnie: prywatnej i zawodowej (od pisania tekstów, śpiewania, po kontakt z fanami). I właśnie to jest największą siłą jej kariery. W ten sposób kupiła miliony fanów, którzy w jej muzyce widzą prawdę. Jeśli dodamy do tego anegdoty z branży oraz szczerą rozmowę o problemach prywatnych, jakie Urszulę dopadły, ta książka ma naprawdę dużą siłę rażenia. Do tego stopnia, że chociaż sam na co dzień nie słuchałem jej muzyki, to nie wyobrażam sobie teraz dnia bez wysłuchania – chyba najlepszej w jej dorobku – płyty „Biała Droga”.

„Urszula” Ewa Anna Baryłkiewicz – recenzja

„Urszula” to pięknie wydana biografia jednej z popularniejszych polskich artystek. Książka napisana przez Ewę Annę Baryłkiewicz to nie tylko obowiązkowa pozycja dla fanów piosenkarki, ale również dla wszystkich, którzy lubią polską muzykę rockową.

Jeśli spodobał Ci się ten materiał, może zainteresuje cię również „Dlaczego nie czytamy książek?”!

Więcej ciekawostek o literaturze znajdziesz na naszym Facebooku, Twitterze i Instagramie!